Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Przerwa 15.10.2014

Rośnie produkcja i sprzedaż wyrobów tekstylnych i odzieżowych

Odwrót od rynków azjatyckich i powrót do produkcji w Europie - to zdaniem przedstawicieli Związku Pracodawców Przemysłu Odzieżowego i Tekstylnego (PIOT) główne powody ożywienia polskiego i europejskiego sektora odzieżowo-tekstylnego.
Rośnie produkcja i sprzedaż wyrobów tekstylnych i odzieżowychGlow Images/ East News

Według PIOT zrzeszającego kilkadziesiąt firm z tego sektora z całego kraju, w pierwszym półroczu 2014 r. Polska znalazła się na czwartym miejscu - za Finlandią, Węgrami i Litwą - pod względem wzrostu dynamiki produkcji odzieży i tekstyliów wśród krajów Unii Europejskiej. Polska odnotowała w tym czasie ok. 7-proc. wzrost produkcji w porównaniu z 2013 r. Jest to już piąty kwartał z rzędu, kiedy UE notuje wzrost produkcji w branży odzieżowej i tekstylnej.
Zdaniem dyrektor PIOT Aleksandry Krysiak można powiedzieć, że wśród tej czwórki to Polska jest liderem, bowiem przy znacznej dynamice wzrostu produkcji, jest pośród nich największym producentem. - Można powiedzieć, że to są mali producenci, a my jesteśmy najwięksi. Więc jeżeli my wykazujemy tak dużą dynamikę, to znaczy, że u nas najwięcej tej produkcji przyrosło - powiedziała Krysiak.
Jak pokazują badania Eurostatu, w pierwszym półroczu tego roku w UE nastąpił 3-proc. wzrost sprzedaży detalicznej w branży odzieży i tekstyliów w porównaniu z takim samym okresem 2013 r. Według szacunków PIOT (na podstawie danych GUS) polski sektor odzieżowo-tekstylny w pierwszym półroczu 2014 r. sprzedał wyroby tekstylne o wartości ponad 5 mld zł, czyli o 11,4 proc. więcej niż w tym samym okresie 2013 r. Sprzedaż wyprodukowanej odzieży wzrosła natomiast o 5,8 proc. i wyniosła ponad 3,36 mld zł.
Zdaniem Krysiak polscy producenci wykorzystują koniunkturę związaną z powolnym powrotem do produkcji w Europie i odwrotem do rynku azjatyckiego. - Na rynku azjatyckim rosną koszty produkcji, robocizny i logistyki. Poza tym rynek Polski i całej UE staje się bardziej wymagający, jeśli chodzi o czas dostarczania dostaw, o ich zmienności i bardzo szybką reakcję na potrzeby rynku. To wiąże się z tym, że coraz więcej producentów europejskich produkuje na terenie Europy, a tym samym i w Polsce - podkreśliła.
Jej zdaniem poprawia się także koniunktura w Europie i rynek zaczął żywiej reagować. - Jest 3-proc. wzrost runku detalicznego w całej UE, my również odnotowujemy to w Polsce. Zwiększamy więc produkcję, bo klient tego oczekuje - zaznaczyła. Polskie firmy z tej branży zyskały także na przeniesieniu zamówień z rozwijającego się bałkańskiego rynku odzieżowo-tekstylnego, po tym jak region ten nawiedziły powodzie.
W jej ocenie rosnąca dynamika w produkcji tekstyliów, wynika głównie z rosnącego rynku dla tkanin technicznych i specjalnego przeznaczenia. - Bardzo duże zamówienia w przedsiębiorstwach tekstylnych składa przemysł motoryzacyjny, medyczny czy rolnictwo. To są wszelkiego rodzaju włókniny czy produkcja odzieży specjalnej. Stąd się biorą te pozytywne symptomy w produkcji - oceniła dyrektor PIOT.
Według niej na drugie półrocze 2014 r. eksperci unijni przewidują dalsze ożywienie przemysłu, choć dynamika wzrostu może nie być już tak znacząca. Choć - jej zdaniem - z rozmów z polskimi przedsiębiorcami wynika, że pierwszy raz od wielu lat mają oni wypełnione portfele zamówień aż do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. - Więc wygląda na to, że może się ta dynamika nawet utrzymać - oceniła Krysiak.

(PAP,mp)