Logo Polskiego Radia
Trójka
Jarosław Krawędkowski 29.12.2014

Minister Szczurek nie boi się osłabienia złotego

O złotym, który w poniedziałek odrabiał świąteczne straty i o deficycie finansów publicznych, który nie przekroczy 3 procent –mówił w audycji Bardzo Ważny Projekt Programu 3, minister finansów Mateusz Szczurek.
Minister finansów Mateusz Szczurek.Minister finansów Mateusz Szczurek.Materiały prasowe, Ministerstwo Finansów
Posłuchaj
  • O złotym, który w poniedziałek odrabiał świąteczne straty i o deficycie finansów publicznych, który nie przekroczy 3 procent –mówił w audycji Bardzo Ważny Projekt Programu 3, minister finansów Mateusz Szczurek./Paweł Sołtys, Program 3 Polskiego Radia/.
Czytaj także

Minister pytany, czy martwi go tak nagłe osłabienie złotego do podstawowych walut – euro, dolara i franka europejskiego uspokajał, że w poniedziałek nasza waluta zaczęła odrabiać straty. Przypomniał, że w Polsce obowiązuje reżim płynnego kursu złotego.

Szczurek: niski kurs złotego mnie nie niepokoi

Jak zauważył, to co może niepokoić to tempo zmian. Jednak sam fakt osłabienia złotego do poziomu 4,30 za euro w ogóle go nie niepokoi. Jak wyjaśnia, to normalna reakcja na osłabienie kursów walut polskich partnerów handlowych. – To zdrowy objaw naszego systemu gospodarczego – mówi Szczurek.

Niski kurs złotego wspomaga nie tylko eksporterów

Minister zwraca jednocześnie uwagę, że mamy w Polsce do czynienia z deflacją, nie inflacją i niższy kurs złotego może być narzędziem walki z niepożądaną obniżką cen. – Z doświadczenia wynika, że kurs może stanowić czynnik, który nie tylko wspomaga eksporterów ale też wypycha import i zastępuje go produkcją krajową. Jest wiec korzystny również dla tych, którzy eksportem się nie parają – mówi Mateusz Szczurek.

Szczurek: sprzedajemy euro sukcesywnie, nie interwencyjnie

Pytany, czy dzisiejsze wzmocnienie złotego nie było spowodowane sprzedażą euro odpowiada, że sukcesywnie sprzedawane jest euro z nadwyżki środków unijnych wynoszącej kilkanaście miliardów rocznie przez NBP albo przez BGK. – Dzieje się to regularnie, a nie przeciwko wahaniom rynkowym – zapewnił minister finansów.

Deficyt finansów publicznych 3 proc.?

Pytany, czy jest możliwe osiągnięcie deficytu finansów publicznych na poziomie 3 proc., mówi, że założenia mówią o 3,3 proc., przypomina, że deficyt trudno jest prognozować, gdyż sektor finansów publicznych jest bardzo niejednorodny. Wymienia sferę podatków i wydatków państwa,  zdradza, że najprawdopodobniej ten rok zamknie się deficytem trochę większym niż 30 mld zł. Natomiast deficyt całego sektora zależy od samorządów, a o tym ministerstwo będzie miało informację za kilka miesięcy.

Minister zakłada, że procedura nadmiernego deficytu zostanie zdjęta z Polski w 2016 r., po tym jak w 2015 r. deficyt finansów publicznych obniży się poniżej 3 proc. Jeśli deficyt zostanie obniżony jeszcze w tym roku, to „zdjęcie” nastąpi w czerwcu 2015 r.

Od 1 stycznia składanie PIT drogą elektroniczną

Minister pytany o zmiany w podatkach, podkreśla, że od 1 stycznia wchodzą zmiany dotyczące składania deklaracji PIT, od tego czasu podstawowa formą ich składania będzie droga elektroniczna, dla większych płatników będzie to obowiązek.

Jak podkreśla, administracja podatkowa będzie znacznie sprawniej procedować te dokumenty, a dla podatnika oznacza to, że będzie można wypełnić w ten sposób deklarację za 2014 r.

Minister zapewnia, że trwają bardzo intensywne prace dotyczące Ordynacji podatkowej, pierwsze sygnały, czego należy się po niej spodziewać powinniśmy otrzymać już w pierwszym miesiącach 2015 r.

Minister pytany o najważniejsze dokonania swojego ponad rocznego pobytu na stanowisku ministra finansów wymienia: zawieszenie procedury nadmiernego deficytu, przyjęty budżet na 2015 r. , wprowadzenie nowej ulgi prorodzinnej, odwrócony kredyt hipoteczny, trwająca reforma służb skarbowych, uproszczone zasady rachunkowości dla mikrofilm, sporo zmian w akcyzie, pakiet portowy.

Pytany o prognozy na 2015 r wymienia utrzymanie wzrostu PKB powyżej 3 procent.

Paweł Sołtys, jk