Głównym problemem polskiego górnictwa są zbyt wysokie koszty wydobycia węgla uważa Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku, dzisiejszy gość magazynu Puls Gospodarki w Polskim Radiu 24.
- Koszty płacowe w stosunku do tego, ile można zarobić dzisiaj na węglu są zbyt wysokie w niektórych kopalniach. Zmiany w górnictwie powinny być elementem szerokiej strategii dla energetyki. Tym bardziej, że w ciągu 20 – 40 lat musimy ograniczyć rolę górnictwa – mówi Ignacy Morawski.
Ignacy Morawski: koszty płacowe w stosunku do tego, ile można zarobić dzisiaj na węglu są zbyt wysokie
Już wiele miesięcy temu rząd miał przedstawić tak zwany mix energetyczny, w którym powinno być pokazane, ile energii będzie produkowane z węgla kamiennego w kolejnych latach.
Na razie rząd nie przedstawił takiego planu, a to powinno być punktem wyjścia do reformy polskiego górnictwa. Ratowanie tej czy innej firmy węglowej bez takiego planu nie ma sensu ekonomicznego, uważa Maciej Grelowski z BCC.
- Najważniejsze, żeby to robić w przemyślanym kierunku i sensownie, żeby nie były to doraźne działania związane ze zbliżającymi się wyborami, które spowodują kolosalne wydatki, a przyniosą liche rezultaty. Tylko po to, żeby jakiś polityk z regionu Śląska został wybrany. Cena społeczna tego jest zbyt duża – mówi Maciej Grelowski.
Maciej Grelowski: najważniejsze, żeby reformy przeprowadzać w przemyślanym kierunku
Jednak należy docenić fakt, że w ogóle w tej chwili przygotowuje się plany zmian w górnictwie, bo w poprzednich latach politycy - nie byli zainteresowani reformami w sektorze węglowym.
- Ostatnie 7 lat to było jedno wielkie zaniedbanie związane z górnictwem. Nie tak dawno były premier Donald Tusk zapewniał, że wszystko zostanie po staremu. Chylę czoła przed panią premier Ewą Kopacz, że podejmuje trud, bo nie ma wyjścia, naprawy tej sytuacji, że rząd dopuszcza unieruchomienie kopalni, które nie mają żadnej przyszłości – dodaje Maciej Grelowski.
Maciej Grelowski: ostatnie 7 lat to było jedno wielkie zaniedbanie związane z górnictwem
Kompania Węglowa zatrudnia 47 tys. osób. Należy do niej 14 kopalń, ale tylko trzy utrzymywały rentowność. Kompania Węglowa po sześciu miesiącach ubiegłego roku ma stratę w wysokości 342,3 mln zł.
Robert Lidke, awi