Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Borys 30.01.2015

Prof. Witold Orłowski o franku: Polska powinna iść w ślady Węgier

- Niech ludzie wybiją sobie z głowy, że państwo może iść do banków i zażądać przewalutowania kredytów po kursie z dnia podpisania umowy. To jest tak jakbyśmy poszli do kasyna i po przegranej zażądali zwrotu naszych pieniędzy. Tak to nie działa – mówi prof. Witold Orłowski.
Prof. Witold Orłowski nie wyklucza, że ws. euro potrzebne będzie w Polsce referendumProf. Witold Orłowski nie wyklucza, że ws. euro potrzebne będzie w Polsce referendumWojciech Kusiński/Polskie Radio

Gwałtowny wzrost kursu franka szwajcarskiego to problem dla wielu osób, które spłacają kredyt w tej walucie. Niestety umowy kredytowe są tak skonstruowane, że całe ryzyko związane z wahaniem się kursu spada na kredytobiorcę.

Klienci wiedzieli, że ryzykują

Problem mają i banki, i klienci, niestety nadal brakuje rozwiązania. - Każdy się czuje niewinny, nikt nie chce przyjąć na siebie kosztów – podkreśla prof. Witold Orłowski gość audycji "Z kraju i ze świata". - Oczywiście, że było błędem dopuszczenie do takiej eksplozji kredytów frankowych – dodaje.

Jest wielu winnych

Ekonomista podkreśla, że państwo chciało w 2006 roku przyhamować ten proceder. - Wtedy i banki, i kredytobiorcy byli przeciwni. Klienci zakładali nawet stowarzyszenia pod hasłem Pozwólcie nam ryzykować – przypomina profesor. Oczywiście nikt nie działał bez zarzutu. - Choć jest czarno na białym, że Komisja Nadzoru Finansowego chciała coś z tym zrobić – mówi gość.

Banki niechętnie biorą koszty na siebie

Teraz wielu klientów boryka się z ogromnym wzrostem kosztu kredytu. Niestety banki niechętnie chcą wziąć choć cześć tych strat na siebie. Na razie krokiem w tym kierunku jest przekonanie instytucji finansowych, by uwzględniały w obliczeniach wysokości rat kredytu ujemną stopę LIBOR.

Raty mogą być niskie…

Rozwiązanym krótkoterminowym jest obniżenie wysokości rat. - Program zmniejszenia wysokości raty jest bez strat dla nikogo – mówi prof. Witold Orłowski.

… ale to nie jest rozwiązuje problemu

Problem kredytów we frankach jest duży i trzeba zaproponować jakieś długoterminowe rozwiązania. – Banki zdają sobie sprawę, że też w sensie etycznym za tę sytuację odpowiadają – zauważa rozmówca. – Szukają wyjścia, żeby w jakiś sposób z kredytów frankowych się wycofać – dodaje. – Jednak niech ludzie wybiją sobie z głowy, że państwo może iść do banków i zażądać przewalutowania kredytów po kursie z dnia podpisania umowy. To jest tak jakbyśmy poszli do kasyna i po przegranej zażądali zwrotu naszych pieniędzy. Tak to nie działa- mówi.

Koszty zostaną podzielone

Najprawdopodobniej koszty zostaną podzielone między banki i klientów. Ekonomista uważa, że możliwy jest wariant węgierski. - Nawet Węgrzy dogadali się z bankami, kredyty zostały przewalutowane po wysokim kursie rynkowym. Mieli szczęście, że zrobili to przed ostatnim skokiem, my też prawdopodobne tak zrobimy – uważa gość.

***

Tytuł audycji: Z kraju i ze świata
Prowadził: Marek Mądrzejewski
Gość: Witold Orłowski (ekonomista)
Data emisji: 31.01.2015
Godzina emisji: 12.35

abo/ag

>>>Zapis całej rozmowy