Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 06.08.2015

Jest przełom: koncerny energetyczne pomogą prosumentom

W lipcu TAURON uruchomił ofertę skierowaną do prosumentów, czyli klientów indywidualnych, którzy będą chcieli wytwarzać energię elektryczną na własne potrzeby, a jej nadwyżkę odsprzedawać do sieci energetycznej. Z podobną inicjatywą wystąpiła już firma PGE. Jak zapewniają firmy energetyczne, takie inicjatywy cieszą się ogromną popularnością.
Posłuchaj
  • W lipcu TAURON uruchomił ofertę doradczą skierowaną do prosumentów, czyli klientów indywidualnych, którzy będą chcieli wytwarzać energię elektryczną na własne potrzeby, a jej nadwyżkę odsprzedawać do sieci energetycznej. Dlaczego wspiera potencjalnego konkurenta, wyjaśnia Daria Kulczycka, ekspert Konfederacji Lewiatan. /Arkadiusz Ekiert, Polskie R
Czytaj także

Oferta TAURONU czy PGE ma ułatwić przyszłemu prosumentowi instalację paneli fotowoltaicznych. Chodzi o kompleksowe doradztwo zarówno w zakresie technicznym jak i finansowym. Jak to się stało, że duży producent i dystrybutor energii elektrycznej zaakceptował potencjalnego konkurenta w produkcji prądu? ̶ To normalne zachowanie biznesowe – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Daria Kulczycka, ekspert Konfederacji Lewiatan.

 - To jest efekt tego, że krajobraz energetyczny w Polsce się nieodwołalnie zmienia. Każda mądra firma dostosowuje się do nowych warunków. Pojawili się nowi uczestnicy rynku i prosumentów będzie coraz więcej. TAURON i inne firmy energetyczne na pewno będą taki oferty przygotowywać. Wydaje się oczywiste, że mając do dyspozycji na przykład takie duże osiedle jak warszawski Ursynów, można taką ofertę skonstruować z korzyścią dla właśnie dużego producenta energii elektrycznej – mówi Daria Kulczycka.

Przyszły prosument, który dotychczas kupował energię od TAURONU czy PGE, będzie nie tylko kupował mniej tej energii, ale też swoje nadwyżki będzie tym firmom sprzedawał. Gdzie tu jest biznes?

 - Nie można w biznesie zamykać oczy na zaistniałą sytuację. Ten klient, który zdecyduje się skorzystać z oferty nie odejdzie z tej firmy. On pozostanie nadal klientem, który będzie korzystał z doradztwa w zakresie fotowoltaiki, będzie korzystał też z serwisu. No i będzie odsprzedawał swoją energię swojej firmie, a nie innemu podmiotowi – tłumaczy ekspert Lewiatana.

Dla dużych firm energetycznych było by lepiej gdyby takich prosumentów nie było, ale są i trzeba się z nimi pogodzić.

 - Na pewno jest tak, że firmy energetyczne będą też wchodziły w relacje z deweloperami. Żeby już na etapie projektowania osiedla przewidzieć instalację fotowoltaiczną. Rynek na pewno będzie inny. Nie można też wykluczyć pojawienia się na nim telekomów czy na przykład samorządów lub spółdzielni mieszkaniowych – mówi Daria Kulczycka.

Zdaniem eksperta, rynek prosumencki w zakresie energii odnawialnej mógłby się jeszcze bardziej rozwinąć gdyby rząd pomyślał o wyższym pułapie dofinansowania zakupu paneli czy wiatraków. Daria Kulczycka ma jednak nadzieję, że z czasem ceny tego typu instalacji zaczną spadać.

Pamiętacie ile w latach dziewięćdziesiątych kosztował telefon komórkowy? Dziś mamy w naszych kieszeniach nawet po dwa egzemplarze. Podobnie może się stać, jeśli chodzi o instalację do samodzielnej produkcji energii elektrycznej.

Arkadiusz Ekiert