O sytuacji w tej branży rozmawiano na Światowym Szczycie Mleczarstwa w Wilnie.
- Aktualna sytuacja na rynku mleka na świecie, a przede wszystkim w Europie, pogarsza się z dnia na dzień. Na pewno mamy prężnie rozwijające się mleczarstwo przede wszystkim w krajach Azji, mamy wzrost produkcji mleka i do tego kryzys - mówi Rafał Stachura, prezes Lubelskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka, uczestnik i prelegent Szczytu. – Rolnicy otrzymają oczywiście pomoc, ale nieznaczną. My chcemy produkować mleko, być obecni na rynku, a nie tylko opierać się na pomocy – dodaje.
30 mln euro wsparcia to za mało?
Polska branża mleczarska dostanie prawie 30 mln euro na wsparcie, i jak przyznaje gość radiowej Jedynki, nie są to małe pieniądze.
- Jest to jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Przede wszystkim musimy jak najszybciej odblokować rynki wschodnie, a nie zanosi się na to, że stanie się to szybko. Powinni nas również wesprzeć konsumenci polscy. U nas na osobę spożywa się zaledwie 200 litrów mleka rocznie, a w Unii Europejskiej średnio jest to nieco ponad 300 litrów – zaznacza Rafał Stachura.
Perspektywy nie najlepsze
Perspektywy rysujące się przed branżą nie są dobre. Ceny mleka w skupie nadal spadają.
- Na rynkach światowych cena mleka jest niższa niż na rynkach europejskich, dlatego że mamy zdecydowanie wyższe koszty. To jest nasza największa bolączka. Wszystkie ustawy, przeróżne uzgodnienia, unijne i polskie, podnoszą nam bardzo wysoko koszty mleka. A w tym roku doszła jeszcze susza. Zniesienie kwot mlecznych też oczywiście powoduje duży problem, bo tego mleka jest więcej na rynku, a to niestety w negatywny sposób wpływa na tych, którzy zainwestowali kilka lat temu, myśląc, że ta produkcja będzie stabilna. Tylko politycznie na ten moment można ten problem rozwiązać oraz przez zwiększenie konsumpcji produktów polskich – podkreśla gość radiowej Jedynki.
Sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęła rezolucję wzywającą Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań wspierających producentów mleka. Apeluje w niej o wystąpienie do Komisji Europejskiej o zmianę rozporządzenia, tak aby możliwe było wprowadzenie trzyletniego okresu zawieszania pobierania opłat z tytułu kar za przekroczenie kwot mlecznych oraz sfinansowanie tych opłat z budżetu państwa. Posłowie chcą też ograniczenia skali importu mleka surowego oraz wyeliminowania nieuczciwych praktyk ze strony sieci handlowych, zagrażających stabilności na rynku mleka. Domagają się też zwiększenia wsparcia dla sektora produkcji mleka ze środków UE.
Justyna Golonko, awi