Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Filip Kołodziej 04.11.2015

Polskie magazyny będą rosły

Polacy coraz więcej kupują przez internet, a to generuje popyt na powierzchnie magazynowe. Według szacunków do 2020 roku, nowe umowy najmu zawarte przez firmy obsługujące e-commerce mogą opiewać nawet na 700 tysięcy metrów kwadratowych.
Posłuchaj
  • O przyszłości branży magazynowej, w Polskim Radiu 24, mówił Jan Zombirt, Dyrektor w Dziale Badań Rynku i Doradztwa, JLL. /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Obecnie segment e-commerce w Polsce stanowi niespełna 4 procent w całej sprzedaży detalicznej. Dla porównania w Niemczech jest to ok. 10 procent.

Kupujemy coraz więcej przez internet

- Myśmy w naszym badaniu założyli, że ten rynek będzie się rozwijał w najbliższych latach w tempie 15 procent rocznie, czyli mniej więcej tak jak ma to miejsce obecnie. Zakładając taką stopę wzrostu, w 2020 roku osiągniemy 7 procent, czyli tyle co teraz ma Francja – mówił w Polskim Radiu 24, Jan Zombirt, Dyrektor w Dziale Badań Rynku i Doradztwa, JLL.

W tym momencie, rynek polski oferuje 10 milionów metrów kwadratowych powierzchni w nowoczesnych magazynach. Wygenerowanie przez handel internetowy w najbliższych latach kolejnych 700 tysięcy, sprawi, że będzie to jeden z kluczowych graczy wynajmujących magazyny w Polsce.

Regionalny hub logistyczny

Ale do budowy nowych magazynów w kraju będzie popychał nie tylko rozwój zakupów online, ale także wzrost zainteresowania Polską, jako regionalnym hubem logistycznym. Na naszą korzyść działają m.in. niskie koszty pracy oraz relatywnie niskie ceny wynajmu nieruchomości.

- Zachodnia część Polski jest całkiem nieźle usytuowana po tym względem, żeby obsługiwać rynek niemiecki, czeski, austriacki, a nawet holenderski – dodaje Jan Zombirt.

Wyzwanie nr 1 – dostawa w jeden dzień

Rozwój e-commerce w Polsce to nie lada wyzwanie dla operatorów logistycznych. Z ankiety przeprowadzonej wśród przedstawicieli branży e-handlu, wynika, że najważniejsza jest szybkość dostawy.

- Klienci oczekują dostawy na drugi, bądź trzeci dzień po złożeniu zamówienia. W krajach dużo bardziej rozwiniętych pod względem handlu internetowego standardem jest już niemal dostarczenie przesyłki tego samego dnia. Słyszałem nawet, że w niektórych miejscach w Nowym Jorku oferuje się dostawę w ciągu godziny. To jest przyszłość logistyki dla e-commerce. Pytanie, czy polski klient jest w stanie dodatkowo za taką usługę zapłacić – zastanawia się gość Polskiego Radia 24.

Innymi wyzwaniami wskazywanymi przez ankietowanych są: obsługa zwrotów, sprzedaż transgraniczna, bezpieczeństwo, wzrost kosztów pracy, kwestie długości umowy najmu oraz dostępność odpowiedniej powierzchni magazynowej.

Moda ciągnie e-handel do przodu

Z raportu „Logistyka e-commerce w Polsce. Przetarte szlaki dla rozwoju sektora” wynika, że segmentem rynku online o największym wpływie na popyt na usługi logistyczne będzie moda (90 procent wskazań). Istotne będą także: artykuły wyposażenia domu, zdrowie i uroda, artykuły elektroniczne (po 60 procent), multimedia (40 procent) i artykuły spożywcze (30 procent).

W przypadku tych ostatnich, nie znaczy to jednak, że nie będziemy kupować żywności przez internet. Według Jana Zombirta, ta niewielka skala wskazań, może wynikać z tego, że sieci handlowe same prowadzą tę logistykę, więc nie potrzebują operatorów do tego, aby ich towary dystrybuować.

Błażej Prośniewski, fko