Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 03.12.2015

EBC wydłuża skup obligacji, ale go nie zwiększa. Rynki niezadowolone

Europejski Bank Centralny przedłużył program skupu obligacji w strefie euro. Bank obniżył też stopę depozytową. Główna stopa referencyjna pozostanie bez zmian. Główna stopa nadal wynosić będzie 0,05%. Oprocentowanie depozytów spadnie z -0,2% do -0,3%.
Posłuchaj
  • Dlaczego rynki zareagowały nerwowo na decyzję EBC zmniejszająca stopę depozytową oraz wydłużająca skup obligacji, tłumaczy Piotr Minkina Dyrektor ds. Produktów Inwestycyjnych Union Investment TFI. /Arkadiusz Ekiert, Polskie Radio/.

- Rynek spodziewał się obniżki od 0,1 do 0,2%, w związku z tym zaskoczenia wielkiego nie było. Ważniejsze jest to, co padło na konferencji prasowej po decyzji EBC. Rynek spodziewał się tego, że EBC podwyższy jednak poziom stóp aktywów (popularnie nazwany dodrukiem pieniędzy) z 60 do 80 miliardów euro miesięcznie i wydłuży program pobudzania gospodarki do grudnia 2016 roku, bo pierwotnie termin był do września 2016 roku.

Tak się nie stało. Zdecydowano, że ten program zostanie wydłużony mniej więcej do marca 2017 roku, natomiast poziom comiesięcznego skupu obligacji nie zostanie zwiększony. To dla rynku była bardzo negatywna informacja, bo de facto EBC będzie w krótkim terminie skupował mniej obligacji niż spodziewał się rynek. Należało się, więc spodziewać negatywnych reakcji na rynku obligacji i akcji. Również euro stosunkowo silnie się umocniło w stosunku do dolara – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Piotr Minkina Dyrektor ds. Produktów Inwestycyjnych Union Investment TFI.

Czytaj więcej
Draghi pap 1200.jpg
EBC dalej pompuje pieniądze w gospodarkę: obniża stopę depozytową i przedłuża skup obligacji

Co to wszystko oznacza kwotowo?

- Wydłużenie programu skupu aktywów do marca 2017 roku oznacza, że rynek dostanie w perspektywie półtora roku 360 miliardów euro więcej. Gdyby program został zwiększony do 80 miliardów miesięcznie i wydłużony do grudnia 2016 roku to by było raptem plus 200 miliardów euro. Paradoksalnie, więc powinna to być dobra wiadomość. Wydaje mi się jednak, że kluczem jest tutaj ten krótki termin. To znaczy w krótkim terminie będziemy mieli miej pieniędzy na rynku, a w długim terminie więcej, ale rynki bardziej patrzą na to, co będzie teraz, a nie dopiero za półtora roku – dodaje Piotr Minkina.

Arkadiusz Ekiert