Logo Polskiego Radia
Jedynka
Grażyna Raszkowska 05.05.2016

Wakacje będą droższe, a hotele przepełnione

Zagrożenie zamachami terrorystycznymi powoduje, że coraz mniej turystów z Polski i Europy wybiera się do Egiptu, Tunezji i Turcji. Popularna jest przede wszystkim Grecja i Bułgarii, a także kraje byłej Jugosławii. A zagranicznych turystów może zachęcać do pobytu w Polsce – słaby złoty.
Posłuchaj
  • Jeśli chcemy spędzić wakacje w atrakcyjnym miejscu w Polsce i nie zapłacić znacznie więcej niż w roku ubiegłym, powinniśmy już teraz rezerwować sobie miejsca – radzi Krzysztof Góralczyk, członek Rady Naczelnej Polskiej Izby Turystyki, gość Radiowej Jedynki. (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Słaby złoty i przekonanie zachodnich turystów, że Polska jest bezpiecznym krajem może przełożyć się na większe zyski polskich hotelarzy i firm turystycznych oferujących u nas wypoczynek.  

Dlatego jeśli chcemy spędzić wakacje w atrakcyjnym miejscu w Polsce i nie zapłacić znacznie więcej niż w roku ubiegłym, powinniśmy już teraz rezerwować sobie miejsca – radzi Krzysztof Góralczyk, członek Rady Naczelnej Polskiej Izby Turystyki, gość Radiowej Jedynki.

Polacy, którzy zostaną w kraju i u nas będą wydawać pieniądze na pewno też pomogą gospodarce.

Dodatkowym czynnikiem, który może pozytywnie wpłynąć na polski rynek turystyczny jest program Rodzina 500 plus.

Co wynika ze wstępnych rezerwacji?

Z badań dotyczących wstępnych rezerwacji na wakacje wynika, że  Grecja cieszy się ogromną popularnością. A na drugie miejsce wysuwa się Bułgaria.

– Bułgaria ma zalety: jest relatywnie tania, pogoda dopisuje i są ładne plaże, smaczna kuchnia i niewielka stosunkowo odległość – wylicza gość Jedynki.

No ci polscy turyści, którzy nie znają języków obcych są w stanie się tam porozumieć.

I dodaje: – Grecja zawsze była popularna. A w tej chwili jest niekwestionowanym liderem.

Największymi przegranymi są trzy kraje, które były do tej pory w czołówce wyjazdowej: Egipt, Turcja i Tunezja. Spadek zainteresowań wyjazdami w tamte rejony jest olbrzymi.

Konieczna dywersyfikacja

Należy się spodziewać, że wiele firm turystycznych, które obsługiwały tamte kierunki zdążyły się już zdywersyfikować i wprowadziły inne oferty.

 – Jednak firmy te na swoich sztandarowych kierunkach odnotują straty. Powstaje pytanie czy będą potrafiły obniżyć koszty – mówi ekspert.

I podpowiada, aby nie sugerować się tylko ceną. I starannie dobierać biura podróży.

– Warto postawić na te biura, które mają swoją ustaloną renomę, albo jechać z ta firmą, którą się już zna – doradza.

Jeśli biuro ma zdywersyfikowaną działalność i np. ma w swej ofercie turystkę przyjazdową, która obecnie może być bardzo istotnym elementem – jest bezpieczniejsze.

Ceny dla Polaków będą wyższe

W tym roku przyjazdy turystów zagranicznych mogą wzrosnąć. A to z kolei może wpłynąć na ceny dla Polaków, którzy zamierzają zostać w kraju.

– Dlatego warto nie czekać do ostatniego momentu, bo bardzo popularne i w ostatnich latach wykorzystywane oferty last minute, mogą być w tym roku znacznie uboższe. A polskie obiekty już zaczynają się zapełniać – mówi gość Jedynki.

Parasol ochronny byłby potrzebny

Trwają prace na turystycznym funduszem gwarancyjnym.  

– W wielu krajach Europy już od dawna takie rozwiązania istnieją – podaje ekspert.

Polska Izba Turystyki już od kilku lat postuluje, by taki fundusz został utworzony, bo zwiększyłoby to gwarancje bezpieczeństwa turystów.  

Turyści są oczywiście już dzisiaj ubezpieczeni. I gwarancje ubezpieczeniowe, co wynika z wymogów ustawowych są dużo wyższe niż wcześniej.  

– Ale jeszcze jeden parasol ochronny, obok ubezpieczeń byłby pomocny – mówi Krzysztof Góralczyk, członek Rady Naczelnej Polskiej Izby Turystyki, gość Radiowej Jedynki.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby turyści otrzymywali 100 proc. odszkodowania, w razie odwołania wyjazdu.

W wyniku zmian zainteresowań turystów kierunkami i warunkami wyjazdów , w niedługim czasie można spodziewać się zmian na rynku usług turystycznych np. w postaci konsolidacji.

Robert Lidke, gra