Poważny problem moze pojawić się już w 2020 roku, a to oznacza, że Polska musi dziś inwestować w nowe bloki energetyczne
- Mówimy o problemach związanych z dostosowaniem polskich elektrowni do wymogów prawa europejskiego. Chodzi o konkluzję BAT, czyli Best Available Technology, na podstawie których niektóre bloki energetyczne, będą nie opłacalne do dalszej eksploatacji. Są dwa scenariusze, czyli wyłączenie lub modernizacja, to oznacza, że część z nich będzie musiała zostać odstawiona, co przy braku realizacji inwestycji w nowe moce wytwórcze może powodować niedobory mocy – wyjaśnia gość Polskiego Radia 24 dr Maciej Sokołowski, Instytut Analiz, Badań i Certyfikacji.
Priorytet to nowe inwestycje
Aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw elektryczności potrzebny jest też przegląd już istniejących instalacji i modernizacja już istniejących elektrowni i bloków energetycznych.
- Trzeba budować nowe bloki energetyczne. Są pewne opóźnienia, które ostatnio są nadrabiane. Nowe moce energetyczne mają powstawać w Polsce m.in. blok w Opolu, w Kozienicach, czy w Turowie gdzie ma powstać nowa elektrownia. To są inwestycje, które mają doprowadzić do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego – wyjaśnia gość.
Energetykę opieramy na węglu
W Polsce te inwestycje są oparte o węgiel, o wsparcie dla górnictwa.
- W szerszym ujęciu klimatycznym, polityki Unii Europejski, czy konkluzji BAT, musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy źródła węglowe są zasadnym kierunkiem. Nie możemy zapominać o założeniach emisji dwutlenku węgla założonych w polityce klimatycznej UE – pyta rozmówca.
Blisko 90 proc. energii finalnej w Polsce wytwarzanej jest z węgla.
Nasze bloki energetyczne są przestarzałe. W ubiegłym roku mieliśmy taki pierwszy sygnał ostrzegawczy ograniczenie w dostawie energii - i to jeśli nic się nie zmieni zdaniem eksperta może zdarzyć się ponownie.
Justyna Golonko, abo