- To jest najprostszy sposób na wyeliminowanie konieczności zapłaty podatku, czyli podział na mniejsze podmioty, utworzenie spółek, których obroty nie przekroczą 17 mln zł. Trzeba dwa elementy w tym wszystkim wziąć pod uwagę. Z jednej strony klauzula obejścia prawa i potencjalne ryzyko zakwestionowania przez organy podatkowe takiego działania. Z drugiej strony konkurencja: czy pozostawać w gorszej pozycji konkurencyjnej względem tych podmiotów, które zrobiły to wcześniej, były bardziej przewidujące, albo po prostu z jakiś innych względów mają taką, a nie inną strukturę, która pozwala im zmniejszyć obciążenie podatkowe, czy wręcz nie płacić tego podatku - mówi Roman Namysłowski, partner w Crido Taxand.
Klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania
Samo Ministerstwo Finansów przyznaje, że ma teraz narzędzie, pozwalające na dokładną analizę, czy dany podmiot nie unika płacenia podatków, mówi Paweł Jurek z biura prasowego resortu finansów.
- Odnosząc się również do nowych przepisów Ordynacji podatkowej, które zaczynają właśnie obowiązywać, to działania podatnika, których jedynym celem jest optymalizacja podatkowa, mogą być analizowane w kontekście podlegania pod klauzulę przeciwko unikaniu opodatkowania. Ta klauzula weszła w życie 15 lipca. Natomiast, jakie będą decyzje, trudno powiedzieć w tym momencie – zaznacza rozmówca radiowej Jedynki.
Każde podejrzenie unikania opodatkowania przeanalizuje MF
Paweł Jurek uspokaja jednak, że to nie urzędnicy w terenie będą podejmować decyzje o tym, czy klauzula powinna być zastosowana.
- Gdyby się zdarzyło, że tego typu podejrzenie pojawi się gdziekolwiek w naszym kraju, wówczas taka sprawa będzie kierowana do ministra finansów i to tutaj, w resorcie finansów, będzie ona bardzo szczegółowo analizowana pod kątem tego, czy należy względem niej zastosować klauzulę. Trzeba wiedzieć, że oczywiście przysługuje odwołanie od takiej decyzji, gdyby zapadła na niekorzyść podmiotu. Ponadto też taki podmiot może poprosić o opinię Radę do Spraw Przeciwdziałania Unikaniu Opodatkowania. To jest nowe ciało, w skład którego będą wchodzili przedstawiciele bardzo różnych środowisk – wyjaśnia przedstawiciel MF.
Podatek zapłacą największe podmioty
Czy po wejściu w życie podatku handlowego inne sieci będą szukały sposobów na jego obejście, trudno jeszcze powiedzieć, mówi Krzysztof Kajda z Konfederacji Lewiatan, trzeba jednak pamiętać, ze nie są to organizacje charytatywne.
- Nie można wykluczyć niczego. Działania związane z podziałem spółek są zgodne z Kodeksem spółek handlowych. Natomiast podatek jest tak skonstruowany, ta progresja jest tak skonstruowana, że tak naprawdę w ten podatek wpadają największe podmioty, największe sieci handlowe. Natomiast trudno mi w tym momencie wyrokować, w jaki sposób będą zachowywały się duże sieci handlowe po wejściu w życie tego podatku. To są przedsiębiorstwa, które mają swoich akcjonariuszy. Co rozliczają podmioty za wynik finansowy. To nie są organizacje zajmujące się działalnością filantropijną, więc trzeba to brać pod uwagę – zaznacza ekspert.
Podatek od sprzedaży detalicznej ma obowiązywać od września. 6 lipca, po długich i burzliwych pracach, Sejm przegłosował jego wprowadzenie, teraz ustawą ma się zająć Senat.
Elżbieta Szczerbak, awi