Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Anna Wiśniewska 18.07.2016

Firmom budowlanym brakuje rąk do pracy. Sytuacji nie uratują też imigranci ze Wschodu?

Firmy budowlane narzekają na problemy ze znalezieniem pracowników. W badaniu dla Work Service mówi o tym 69 proc. firm z tego sektora.
Posłuchaj
  • O problemie branży budowlanej ze znalezieniem rąk do pracy mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Kubisiak z Work Service (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Jak wyjaśnia Andrzej Kubisiak z Work Service, jest to efekt m.in. wzrostu zleceń w branży budowlanej.
- W ostatnich latach ten sektor był kojarzony z trudnościami finansowymi, z niewielką liczbą zleceń i przetargów. Natomiast dzisiaj, w czasie, kiedy ruszają środki z nowej perspektywy unijnej, gdy pojawiają się nowe przetargi i nowe zamówienia, pojawiają się szacunki, że branża budowlana ma w tym roku urosnąć o 8 proc. Takiego wzrostu nie miała w ostatnich latach, co pokazuje również, że są zamówienia, są zlecenia, a do ich realizacji potrzebne są ręce do pracy – mówi gość Polskiego Radia 24.

Musimy konkurować o pracowników ze Wschodu

Wielu pracowników już wyjechało, albo zamierza wyjechać do pracy do innych krajów. Firmy budowlane starają się uzupełniać wakaty pracownikami zza wschodniej granicy. Ale - trzeba pamiętać - że i o nich coraz częściej musimy konkurować z innymi krajami.

- O tych samych pracowników zaczynamy konkurować z Czechami, które mają najniższe poziomy bezrobocia w całej Unii Europejskiej i prowadzą obecnie działania, które mają na celu przyciągania pracowników, również z Ukrainy. Co więcej rynek niemiecki też boryka się z ogromnymi deficytami pracowników. Jeżeli Ukraińcy mieliby możliwość wejścia na tamtejszy rynek na nieco bardziej elastycznych warunkach niż obecnie, to będzie dla nich naturalny wybór kierunku emigracyjnego, ponieważ nie będą mieli już wówczas sześciokrotnej różnicy w wynagrodzeniach, tak jak mają w Polsce, ale prawie dwudziestokrotną różnicę, co będzie powodowało, że wiele z tych osób szybko opuści Polskę, żeby się udać chociażby do Niemiec – uważa Andrzej Kubisiak.

Zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców

Od przyszłego roku mają wejść w życie zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców. Zamiast oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy mają być wprowadzone zezwolenia na pracę sezonową i krótkoterminową. To może spowodować jeszcze większe problemy branży budowlanej w znalezieniu pracowników.

- Te formalności i procedury, które pojawią się przy nowych zapisach ustawowych, mogą nieco wydłużyć proces przyciągania pracowników zza granicy. Obawiamy się, że kwestie biurokratyczne mogą sparaliżować ruch pracowników ze Wschodu, co dla sektora budowlanego będzie jeszcze większym wyzwaniem w sytuacji, kiedy mają tak duże trudności z pozyskaniem pracowników w Polsce. Dużym wyzwaniem w przyszłym roku będzie również to, aby służby państwowe, które będą przyznawały zezwolenia, czy też oświadczenia w zmienionej formie dla pracowników, jednak starały się dosyć elastycznie do tego podchodzić, jeżeli chodzi o terminy realizacji tych zgód i formalności, bo bez tego polski rynek pracy może sobie nie poradzić. To może być jeszcze większy problem dla takiego sektora jak budownictwo, w sytuacji, gdy nie będzie zastrzyku i dodatkowego wsparcie ze strony pracowników ze Wschodu – mówi Andrzej Kubisiak.

Według badań Narodowego Banku Polskiego, 24 proc. migrantów zza naszej wschodniej granicy znalazło zatrudnienie właśnie w budownictwie i usługach remontowo-wykończeniowych.

Karolina Mózgowiec, awi