Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 09.10.2016

Ograniczenie handlu w niedziele: Sejm będzie kontynuował prace nad projektem

Sejm zdecydował w czwartek, że będzie dalej pracował nad obywatelskim projektem ustawy o ograniczeniu handlu. Zgodnie z projektem zakaz handlu w niedziele i święta dotyczyłby większości placówek handlowych, w tym sklepów wielkopowierzchniowych.
Posłuchaj
  • Danuta Rutkowska z Państwowej Inspekcji Pracy: obecne przepisy mówią tylko o zakazie pracy w handlu przez 13 dni świątecznych w roku (IAR)
  • Szef Handlowej "Solidarności" Alfred Bujara: w projekcie jest wiele odstępstw od zakazu handlu (IAR)
  • Artur Skiba, członek zarządu Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia i prezes Antal: zakaz ni przełoży się na gospodarkę czy zatrudnienie (IAR)
Czytaj także

Projekt ustawy na początku września złożył w Sejmie Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. W jego skład wchodzi NSZZ Solidarność oraz inne organizacje.

W projekcie przewidziano szereg odstępstw od zasady zakazu handlu. Handel będzie mógł się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.

Ponadto, odstępstwa dotyczyłyby też m.in. sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), aptek czy sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami.

Zakaz miałby też nie obowiązywać platform ani portali internetowych świadczących usługi w zakresie sprzedaży towarów, które nie powstały w efekcie działalności produkcyjnej. Handel w niedzielę byłby dopuszczony też w strefach wolnocłowych.

Obecnie zakaz handlu w 13 dni świątecznych w roku 

- Obecne przepisy mówią tylko o zakazie pracy w handlu przez 13 dni świątecznych w roku - przypomina Danuta Rutkowska z Państwowej Inspekcji Pracy.

Ograniczenie handlu w niedzielę podoba się wielu ludziom ale projekt ma też wielu przeciwników, którzy uważają, że straci na tym gospodarka.

Zdaniem Artura Skiby, członka zarządu Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia i prezesa Antal - firmy rekrutującej specjalistów, te obawy są bezzasadne. Dodaje, że zakaz handlu w niedzielę nie oznacza, że Polacy będą mniej kupować. Zrobią zakupy w sobotę albo w tygodniu. Według Artura Skiby, zakaz nie powinien przełożyć się ani na gospodarkę, ani na miejsca pracy.

We Francji trwa spór o zakaz handlu w niedziele

We Francji sprawa handlu w niedzielę jest ciągłym tematem negocjacji pracodawców ze związkami zawodowymi. Dotyczy to sieci dużych domów handlowych, bo małe sklepiki są na ogół czynne przez siedem dni w tygodniu.

W lutym tego roku, w celu ożywienia handlu, rząd premiera Manuela Vallsa oficjalnie przyjął dekret na mocy, którego w sześciu wielkich miastach Francji utworzone zostały tak zwane „strefy turystyki i turystyki międzynarodowej”. W tych miejscach sklepy otwarte są także w niedzielę, a wieczorem mogą być czynne do północy.

W Paryżu takich stref jest dwanaście. Istnieją one także na przykład w Cannes czy Nicei na Lazurowym Wybrzeżu lub w eleganckim kurorcie Deauville, nad Kanałem La Manche. Czynne mogą być sklepy na najbardziej ruchliwych dworcach Francji. Krok ten z niechęcią przyjęły zdominowane przez lewicę związki zawodowe tradycyjnie przeciwne otwieraniu domów handlowych w niedzielę. Decyzja rządu, który powołuje się na tak zwane prawo Macrona, od nazwiska byłego ministra gospodarki wprowadzającego przepisy mające ożywić handel, dotyczy całej gamy sklepów - od jubilerskich, po perfumerie czy domy handlujące odzieżą. Osoby pracujące między 21-szą a północą otrzymują podwójne wynagrodzenie, zwrot kosztów transportu oraz mają zapewnioną opiekę nad dziećmi.

Posłuchaj
00:59 marek brzeziński 09.10.2016 We Francji o sprawy handlu w niedzielę pracodawcy walczą ze związkami zawodowymi - relacja Marka Brzezińskiego z Paryża (IAR)

W Austrii niemal całkowity zakaz handlu w niedziele

W Austrii obowiązuje niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę. Oznacza to, że dworce i stacje benzynowe pełnią rolę głównych źródeł zaopatrzenia w produkty spożywcze w dni wolne.

W Austrii, podobnie jak w Niemczech, istnieje tzw. Sonntagsruhe”, czyli „niedzielna cisza”, co oznacza, że mogą działać tylko stacje benzynowe, piekarnie, nieduże sklepy spożywcze na dworcach kolejowych i lotniskach oraz w sąsiedztwie atrakcji turystycznych. Podstawą prawną są uchwalone w 2008 roku przepisy.

Kwestia możliwego zniesienie zakazu handlu w niedzielę pojawia się w austriackiej przestrzeni publicznej co jakiś czas, niczym bumerang. Najnowszym pomysłem zwolenników większej dostępności sklepów w niedzielę jest zniesienie zakazu w pierwszej dzielnicy Wiednia, gdzie na weekendach pojawia się najwięcej turystów. Pomysł ten jest jednak wciąż traktowany jako życzenie, głównie ze względu na sprzeciw części związków zawodowych. Przeciwko są również niektóre większe centra handlowe położone w innych częściach austriackiej stolicy, które obawiają się zwiększenia konkurencji.

Posłuchaj
00:48 adam czartoryski 09.10.2016 W Austrii obowiązuje niemal całkowity zakaz handlu w niedzielę - relacja Adama Czartoryskiego z Wiednia (IAR)

Hiszpania: tylko w Madrycie centra handlowe otwarte w niedziele

W Hiszpanii tylko w Madrycie centra handlowe są otwarte w niedzielę. W pozostałych regionach handel dozwolony jest w dziesięć świątecznych dni w roku. Kupcy i administracja każdego z regionów wspólnie co roku uzgadniają, które to będą dni.

W Madrycie centra handlowe są zamknięte tylko 1 stycznia i 25 grudnia - w Boże Narodzenie. Prawo zmieniła tam przez czterema laty Esperanza Aguirre - należąca do prawicowej Partii Ludowej była burmistrz miasta. Zrobiła to, mimo sprzeciwu właścicieli małych sklepów, którzy nie mogą konkurować z centrami.

W Barcelonie, w tym roku będzie można robić zakupy jeszcze 6 grudnia- w Dzień Konstytucji, 8 grudnia- w Dniu Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, i w niedziele 11 i 18 grudnia. W Sewilli zaś sklepy będą otwarte w najbliższa środę - w hiszpańskie święto narodowe i w ostatnią niedzielę listopada.

Czasem zapadają decyzje o otwarciu sklepów poza wyznaczonymi dniami. Przed rokiem do Barcelony w lipcową niedzielę zawinęło kilka promów turystycznych i miasto odwiedziło w ponad 20 tysięcy podróżnych. To dla nich na kilka godzin otwarto sklepy, ale tylko w centrum miasta.

Posłuchaj
00:59 ewa wysocka 09.10.2016 W Hiszpanii tylko w Madrycie centra handlowe są otwarte w niedzielę - relacja Ewy Wysockiej z Barcelony (IAR)

 Ukraina handluje w niedzielę

Na Ukrainie nie ma ograniczeń dotyczących handlu w niedzielę. Problem ten nie jest też podejmowany w publicznej debacie. Ukraińskie media informują za to o możliwym wprowadzeniu zakazu w Polsce.

W niedzielę na Ukrainie otwarte są supermarkety, sklepy osiedlowe i rynki. Nie ma też szerokiej dyskusji na temat ewentualnego zakazu handlu siódmego dnia tygodnia.

Ukraińska prasa i media elektroniczne szeroko informują o planach wprowadzenia ograniczeń handlu w niedzielę w Polsce. Najbardziej interesuje to mieszkańców obwodów graniczących z naszym krajem, którzy na zakupy często jeżdżą do polskich sklepów.

Posłuchaj
01:03 paweł buszko 09.10.2016 Na Ukrainie nie ma ograniczeń dotyczących handlu w niedzielę - Paweł Buszko z Kijowa (IAR)

 Niemcy: sklepy zamknięte w niedziele

W Niemczech w niedzielę sklepy są zamknięte. Kilka razy w roku organizuje się jednak niedziele handlowe. Decyzja w tej sprawie należy do władz lokalnych. Pozwalają one na otwarcie sklepów w sytuacjach, gdy w miastach odbywają się ważne wydarzenia. Na przykład przy okazji targów, koncertów czy przed świętami. Nie można jednak nadużywać tego prawa.

W Berlinie w tym roku przewidziano osiem niedziel handlowych. W tych dniach sklepy mogą być otwarte, ale najwcześniej od 13.00. O tym, że niedziela jest dniem odpoczynku, który należy ustawowo chronić, mówi nawet niemiecka konstytucja. Nie oznacza to jednak, że w niedziele wszystko jest w Niemczech nieczynne. Działają stacje benzynowe, apteki, małe sklepiki, restauracje, kina czy teatry.

Posłuchaj
00:41 wojciech szymański 09.10.2016 W Niemczech w niedzielę sklepy są zamknięte - relacja Wojciecha Szymańskiego z Berlina (IAR)

Białoruskie sklepy w niedzielę pracują

Na Białorusi dla większości pracowników handlu niedziela jest dniem pracującym. Otwarte są zarówno sklepy jak i hipermarkety. Niektóre placówki mają jedynie skrócony dzień pracy.

 Na Białorusi w niedzielę można bez problemu kupić zarówno produkty żywnościowe, jak również ubrania. Sklepy osiedlowe oraz hipermarkety tak jak w dni powszednie są otwarte zazwyczaj od godziny 9 rano do 21 lub 22 wieczorem. Mniejsze sklepy sprzedające ubrania w niedzielę zazwyczaj pracują o 2-3 godziny krócej. Podobnie krócej pracują apteki. W niedziele otwarte są również bazary dla których wolnym dniem jest jedynie poniedziałek. Niektóre hipermarkety spożywcze położone w centrach dużych miast są otwarte całodobowo. Na Białorusi w niedzielę zamknięte są kioski z gazetami.

Posłuchaj
00:41 włodzimierz pac Na Białorusi dla większości pracowników handlu niedziela jest dniem pracującym - relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)

Zakupowy raj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich

 Sklepy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czynne są przez sześć lub siedem dni w tygodniu. Tradycyjnie, w krajach arabskich wolny jest jeden dzień tygodnia - piątek. Mniejsze sklepy otwierane są wtedy po południu. Z wolnej soboty korzystają tylko niektórzy pracownicy firm państwowych i koncernów zagranicznych. Wszystkie sklepy są tego dnia czynne.

Najbardziej dostępne są hipermarkety i supermarkety. Największy pod względem powierzchni sklep na świecie, czyli The Dubai Mall czynny jest od 10.00 do północy, a w czasie weekendów- nawet do 1.00 w nocy. W obiekcie znajduje się 1200 sklepów. Kilka lat temu był on najczęściej odwiedzanym miejscem na ziemi. Zakupy zrobiło wówczas ponad 54 miliony odwiedzających.

Hipermarkety i znajdujące się w nich restauracje są ulubionym miejscem towarzyskich spotkań Emiratczyków. Ich miłość do sklepów wiąże się przede wszystkim z gorącym klimatem. Gdy temperatura na zewnątrz osiąga 50 stopni, klimatyzowane obiekty są jedynym miejscem, w którym można się schronić przed upałem. Dlatego w wielu domach towarowych mieszczą się też kina, parki rozrywki, a nawet ogromne akwaria i stok narciarski.

W bardziej konserwatywnych emiratach jak Asz Szarika czy Ras al Chajma, godziny pracy sklepów zależne są od nabożeństw w meczetach. Zgodnie z doktryną islamu, wspólna piątkowa modlitwa jest obowiązkowa dla każdego zdrowego i dorosłego mężczyzny. Sklepy, a także muzea czy bazary, otwierane są tego dnia po 16.00.

Posłuchaj
00:52 anna dudzińska 09.10.2016 Sklepy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czynne są przez sześć lub siedem dni w tygodniu - relacja Anny Dudzińskiej z Dubaju (IAR)

 

IAR/PAP, awi