Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 14.11.2016

NBP prognozuje: dynamika PKB w kolejnych latach przyspieszy, inflacja powróci

Dynamika PKB w kolejnych latach przyspieszy, a motorem wzrostu będą inwestycje oraz konsumpcja - wynika z projekcji Narodowego Banku Polskiego. NBP przewiduje również stopniowy koniec deflacji i powrót do wzrostu cen.
Posłuchaj
  • O prognozie NBP mówili w "Pulsie gospodarki" na antenie Polskiego Radia 24: Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego; Krzysztof Mroczkowski, publicysta "Nowego Obywatela" i Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Jacek Kotłowski z NBP spodziewa się stopniowej poprawy sytuacji gospodarczej kraju (IAR)
  • Jacek Kotłowski: główne niebezpieczeństwa dla polskiej gospodarki są związane z międzynarodową sytuacją gospodarczą (IAR)
Czytaj także

"Pomimo oczekiwanego przyspieszenia dynamiki spożycia indywidualnego, związanego m.in. z wprowadzeniem programu „Rodzina 500+”, tempo wzrostu PKB w II połowie roku pozostanie na poziomie niższym niż w ubiegłych kwartałach" - napisano.

Według NBP przyczyni się do tego dalszy spadek nakładów brutto na środki trwałe, wynikający w dużej mierze z zakończenia perspektywy finansowej 2007-2013 i obniżenia absorpcji funduszy unijnych.

"W kolejnych latach, wraz ze zwiększeniem wykorzystania środków UE z nowej perspektywy, dynamika PKB przyspieszy, a głównym motorem wzrostu, podobnie jak w 2014 i 2015 r., będzie konsumpcja oraz nakłady brutto na środki trwałe. Popytowi konsumpcyjnemu, a w konsekwencji inwestycjom przedsiębiorstw, będą sprzyjać rosnące dochody do dyspozycji gospodarstw domowych. Na wzrost dochodów złożą się przyspieszenie dynamiki płac, utrzymujący się wzrost zatrudnienia i zwiększone wypłaty świadczeń rodzinnych" - napisano.

Wzrost konsumpcji

NBP podał, że konsumpcję i inwestycje będą wspierać również niskie ceny surowców energetycznych i niski poziom stóp procentowych.

"W kierunku obniżenia tempa wzrostu będzie natomiast oddziaływać nieznaczne pogorszenie się koniunktury w gospodarce światowej oraz podwyższony obecnie poziom niepewności" - napisano.

NBP podał, że wzrost konsumpcji indywidualnej w całym horyzoncie projekcji będzie efektem prognozowanego przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń i dalszego wzrostu liczby pracujących.

"Do zwiększenia się dochodów do dyspozycji ludności przyczynia się wdrożony od kwietnia br. program "Rodzina 500 +". Dodatkowe świadczenia rodzinne, ze względu na mechanizm międzyokresowego wygładzania ścieżki konsumpcji, przekładają się jednak na wzrost wydatków gospodarstw domowych z pewnym opóźnieniem. Pozytywnie na konsumpcję oddziaływać będą także bardziej optymistyczne nastroje konsumentów powiązane z poprawą ich sytuacji ekonomicznej" - napisano.

Spadek inwestycji przedsiębiorstw w 2016 r.

NBP podał, że dynamika nakładów brutto na środki trwałe przedsiębiorstw w horyzoncie projekcji spowolni w stosunku do lat 2014-2015.

"W szczególności w 2016 r. nastąpi spadek inwestycji, do czego w największym stopniu przyczyni się zakończenie absorpcji funduszy z perspektywy finansowej UE 2007-2013. Jednocześnie dopiero stopniowo wdrażane są projekty finansowane z funduszy perspektywy 2014-2020, co wynika z konieczności aktualizacji i weryfikacji planów inwestycyjnych oraz harmonizacji niektórych polskich przepisów z prawem unijnym" - napisano.

NBP podał, że tempo wzrostu produktu potencjalnego w horyzoncie projekcji ulega niewielkiemu przyspieszeniu, z 2,9 proc. rdr do 3,1 proc. rdr.

"Do końca 2018 r. będzie się ono zatem kształtować na poziomie niższym od wieloletniej średniej, po wyraźnym obniżeniu w następstwie światowego kryzysu finansowego. W horyzoncie projekcji w kierunku niższej dynamiki produktu potencjalnego będzie oddziaływać spadek zasobu siły roboczej oraz ograniczenie tempa akumulacji kapitału. Tendencjom tym będzie przeciwdziałał spadek stopy bezrobocia równowagi oraz przyspieszenie tempa wzrostu łącznej wydajności czynników produkcji" - napisano.

Rafał Sadoch, analityk Domu Maklerskiego mBanku: wyhamowanie PKB i niska inflacja mogą zachęcać rynek do spekulacji na temat obniżek stóp procentowych.

Źródło: Newseria

NBP: skala deflacji powinna stopniowo maleć

Z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej Narodowego Banku Polskiego wynika też, że deflacja konsumencka wyniesie 0,6 proc. rdr w tym roku, a w przyszłym roku inflacja wyniesie 1,3 proc. rdr i sięgnie 1,5 proc. rdr w 2018 r. Według banku centralnego, inflacja pozostanie wyraźnie poniżej celu inflacyjnego wynoszącego 2,5 proc. rdr w w całym okresie objętym projekcją, tj. do końca 2018 r.

"W najbliższych miesiącach skala deflacji powinna stopniowo maleć, do czego przyczyni się dalsze wygasanie wpływu wcześniejszego spadku cen surowców energetycznych. Wzrost dynamiki cen w kolejnych kwartałach będzie dodatkowo wspierany przez utrzymujący się stabilny wzrost gospodarczy oraz poprawiającą się sytuację na rynku pracy. Ponadto zwiększenie dochodów gospodarstw domowych w wyniku wprowadzenia programu "Rodzina 500+"' i podwyższenie płacy minimalnej od stycznia 2017 r. mogą stymulować wzrost cen w gospodarce" - czytamy w raporcie.

Według centralnej ścieżki, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniesie -0,3 proc. w 2016 r., 0,5 proc. w 2017 r. i 1,2 proc. w 2018 r. wobec 0,3 proc. w 2015 r.

Umiarkowany wzrost cen energii

Według projekcji NBP, skala spadku cen energii w bieżącym roku będzie prawdopodobnie zbliżona do odnotowanej w 2015 r.

"Przyczynią się do tego kształtujące się na niższym niż przed rokiem poziomie ceny paliw, a także wejście w życie nowych, niższych taryf na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu ziemnego. W kolejnych latach ceny energii będą już rosnąć, co wiąże się ze stopniowym ustępowaniem wpływu pozytywnego szoku podażowego na rynku ropy naftowej" - napisano.

"Wzrost cen energii pozostanie jednak umiarkowany – ogranicza go bowiem utrzymujący się w horyzoncie projekcji niski poziom cen surowców energetycznych na rynkach światowych oraz sukcesywnie umacniający się kurs złotego. Czynnikiem podwyższającym przejściowo inflację cen energii będzie wzrost od stycznia 2017 r. średniego poziomu wydatków na energię elektryczną gospodarstw domowych, w związku z prawdopodobnym wzrostem kosztów wsparcia odnawialnych źródeł energii, efektywności energetycznej oraz dyspozycyjnych źródeł mocy" - dodano.

Drożeć będzie także żywność

W dokumencie wskazano, że po znacznych spadkach cen żywności w latach 2014-2015, w horyzoncie projekcji oczekuje się ich umiarkowanego wzrostu.

"Z jednej strony stopniowo będzie wygasał wpływ na dynamikę cen żywności jako efekt obserwowanej w ostatnich sezonach gospodarczych wysokiej podaży surowców rolnych. Wzrostowi cen żywności sprzyjać będzie także stopniowo rosnący popyt ze strony gospodarstw domowych" - napisano.

"Z drugiej strony, dynamikę cen żywności będą ograniczać kształtujące się na jedynie nieznacznie wyższym niż w 2015 roku poziomie ceny surowców rolnych na rynkach światowych, wysokie zbiory zwiększające podaż oraz stopniowa aprecjacja kursu złotego w horyzoncie projekcji" - dodano.

Wahania kursu złotego

Autorzy projekcji podkreślają, że od początku roku kurs złotego podlegał istotnym wahaniom pod wpływem zmieniających się czynników zarówno wewnętrznych, jak i globalnych.

"W rezultacie, pomimo nieznacznego umocnienia, w III kw. br. kurs wciąż kształtował się istotnie poniżej poziomu wynikającego z czynników fundamentalnych. Świadczy o tym w szczególności wyjątkowo wysoki w tym okresie poziom salda rachunku obrotów bieżących i kapitałowych" - napisano.

"W horyzoncie projekcji nie uwzględnia się dodatkowych, jednorazowych czynników mogących mieć wpływ na kurs walutowy i oczekuje się, że wraz z normalizacją sytuacji na rynkach finansowych będzie następować dalsze, stopniowe umocnienie efektywnego kursu złotego przybliżające go do kursu równowagi" - dodano.

Adam Zaremba, główny ekonomista Saturn TFI: deflacja będzie wygasać w najbliższych miesiącach.

Źródło: Newseria

IAR/PAP/ISBnews, awi