Branża motoryzacyjna, czy ogólnie transportowa jest wskaźnikiem koniunktury, komentował te dane w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Bartłomiej Godusławski z „Dziennika Gazety Prawnej”.
- Ożywienie w branży transportowej to jeden z pierwszych wskaźników zmiany koniunktury. Jeżeli dzieje się coś złego, to znaczy, że powinniśmy szykować się na spowolnienie. Jeżeli zaś coś dobrego dzieje się we transporcie, to znaczy, że dynamika wzrostu PKB już za chwilę będzie przyspieszała – wyjaśniał ekspert.
Dobra sytuacja gospodarcza na świecie
Wzrost sprzedaży nowych aut uznać więc możemy za wyraz bardzo silnej koniunktury nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej, podkreślał rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
- Międzynarodowy Fundusz Walutowy w ubiegłym tygodniu opublikował przegląd gospodarek świata i prognozy rozwoju, które pokazały powiew optymizmu. Świat złapał wiatr w żagle. Kraje strefy euro i Unii Europejskiej, które są naszymi kluczowymi partnerami handlowymi, też, więc jest to też jeden z tych czynników, które wpłynęły na sprzedaż nowych samochodów – podkreślał Bartłomiej Godusławski.
Auta, które powstają w fabrykach w Polsce, produkowane są także na eksport, zaznaczył ekspert.
Jak podaje ACEA, we wrześniu rynek nowych samochodów osobowych w całej Unii Europejskiej osiągnął wynik na poziomie nieco ponad 1,42 mln egzemplarzy.
Anna Wiśniewska