Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Wiśniewska 08.11.2017

Bezrobocie znowu niższe. MRPiPS: w październiku spadło do 6,6 proc.

Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku wyniosła 6,6 proc., poinformowało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Oznacza to spadek 0,2 pkt. proc. w porównaniu z wrześniem.
Posłuchaj
  • O sytuacji na polskim rynku pracy mówili w Polskim Radiu 24: dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, wykładowczyni UW, dr Artur Bartoszewicz z SGH i dr Piotr Bodył-Szymala z „Monitora Prawa Bankowego” (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska poinformowała, że w końcu października było w Polsce milion siedemdziesiąt tysięcy bezrobotnych. Od końca września liczba osób bez pracy zmniejszyła się o 46 tysięcy, a od września ubiegłego roku - prawie o 237 tysięcy.

Szefowa resortu liczy, że w przyszłym roku liczba osób bez pracy spadnie poniżej miliona.

Przypomnijmy, że stopa bezrobocia we wrześniu, jak informował Główny Urząd Statystyczny, wyniosła 6,8 procent.

Spadek bezrobocia dzięki obniżeniu wieku emerytalnego?

Przyczyna tego spadku bezrobocia jest oczywista, mówiła w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, wykładowczyni UW.

- Jest to obniżenie wieku emerytalnego. Z oficjalnych informacji wiemy, że spora część osób, które skorzystały z obniżonego wieku emerytalnego i od października przeszły właśnie na emeryturę, była bez pracy. Osoby te były zarejestrowane jako bezrobotne. W związku z czym z tego powodu mamy obniżenie stopy bezrobocia – wyjaśniała ekspertka.

Polską gospodarkę ograniczy brak rąk do pracy?

To, co cieszy jednak zapewne pracowników, martwić może pracodawców. Dlatego dr Artur Bartoszewicz z SGH w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia studził jednak entuzjazm.

- Z punktu widzenia pracodawcy, a przede wszystkim potencjału gospodarki robi się niepewna sytuacja, co do przyszłości. Już coraz więcej pracodawców mówi o tym, że bardzo ciężko jest znaleźć pracownika odpowiadającego potrzebom, więc teraz pytanie, czy jest jeszcze jakaś przestrzeń, w której możemy się poruszać, która spowoduje, że z jednej strony będzie zadowolenie po stronie pracownika, ale z drugiej strony najważniejsze, żeby ci przedsiębiorcy nie ograniczali rozwoju swoich biznesów, dlatego że nie mogą właśnie zaspokoić potrzeb związanych z zatrudnieniem. A to jest chyba największe wyzwanie – mówił ekspert.

Potrzebna odpowiednia edukacja

Stąd, jak podkreślał dr Piotr Bodył-Szymala z „Monitora Prawa Bankowego”, potrzebujemy teraz odpowiedniej, elastycznej edukacji, która odpowiadałaby na potrzeby rynku pracy i przemyślana polityka przyciągania pracowników, również z zagranicy.

- Po to, żeby zasypywać te dramatyczne dziury. Wydaje mi się, że mówimy w tej chwili już o 0,5 mln miejsc pracy, które byłyby do rozdysponowania w ramach polskiej gospodarki. O ile chcemy utrzymać jej dynamikę – zaznaczał rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Narasta presja płacowa

Ze spadkiem bezrobocia związane jest także narastanie presji płacowej, a to także nie poprawia sytuacji polskich przedsiębiorstw, dodawał dr Piotr Bodył-Szymala.

- Sytuacja przedsiębiorstw nie jest różowa , zwłaszcza płynnościowo, jakby się wydawało, m.in. ze względu na presję płacową. Zakontraktowanie pewnych dostaw, projektów, zwłaszcza infrastrukturalnych, następuje z przesunięciem – mówił ekspert.

IAR/NRG, oprac. Anna Wiśniewska