Logo Polskiego Radia
Jedynka
Michał Dydliński 04.09.2018

Polska Bezgotówkowa. Obywatel ma mieć wybór, jak chce płacić

Będą darmowe terminale. Polacy na potęgę płacą bezgotówkowo, ale dotychczas zmorą były urzędy gmin, skarbówka, sądy i inne publiczne instytucje. Jeśli terminal był - to jeden na kilkadziesiąt kas. Teraz do urzędów ma trafić tyle urządzeń ile będzie potrzebnych - przez 3 lata bez żadnych kosztów. Pieniądze  wyłożą organizacje płatnicze, banki i agenci rozliczeniowi. Wnioski już zaczęły spływać.
Karta płatniczaKarta płatniczaPixabay.com
Posłuchaj
  • Polska Bezgotówkowa. Obywatel ma mieć wybór, jak chce płacić (Marcin Jagiełowicz/Naczelna Redakcja Gospodarcza)
Czytaj także

Jeden terminal na dwadzieścia kas. Płatność trwa dłużej niż spacer do bankomatu. To tylko jeden z typowych scenariuszy bezgotówkowej płatności w urzędzie - wcale nie najbardziej pesymistyczny. Od września instytucje publiczne mogą zgłaszać się po tzw POSy. Do fundacji już zaczęły spływać pierwsze wnioski - mówi dr Paweł Widawski, wiceprezes Fundacji Polska Bezgotówkowa. Terminale będą bezpłatne aż do sierpnia 2021 roku.

- Taka długość tej oferty wynika z tego, że została ona skonstruowana tak, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom obywateli i aby urzędy i jednostki administracji publicznej mogły oferować tego typu płatności w sposób komfortowy i bezpieczny - dodaje.

Fundusz, który łącznie ma zebrać 600 mln zł - tworzą organizacje płatnicze, banki i agenci rozliczeniowi. Wcześniej program był zaadresowany do małych i średnich firm, których nie stać na zakup terminala. Polska Bezgotówkowa ma dopiero osiem miesięcy i olbrzymie wzięcie. Dr Paweł Widawski wskazuje, że do tej pory, od początku roku, udało się zainstalować ponad 65 tys. takich urządzeń w Polsce. Rozmówca NRG przyznaje przy tym, że w naszym kraju obrót bezgotówkowy wciąż jest w defensywie i raczej się to szybko nie zmieni, ale program Polska Bezgotówkowa ma po prostu zwiększyć możliwość wyboru dla obywateli.

Jak wylicza Wojciech Antkowski ze Związku Banków Polskich, koszt obsługi gotówki w gospodarce to nawet 2 procent PKB. Płatność bezgotówkowa jest często jest też tańsza dla firmy, bo można uniknąć kosztów przeliczania czy ewidencjonowania gotówki.

Wcześniej z podobną ofertą dla urzędów wyszła Krajowa Izba Rozliczeniowa. Wtedy po terminal zgłosiła się połowa urzędów.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Marcin Jagiełowicz, md