Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Dydliński 01.09.2019

Ekologia przede wszystkim. Ujednolicenie stawek za torebki z tworzyw sztucznych

Od dziś wszystkie torebki z tworzyw sztucznych w sklepach, poza tzw. zrywkami, będą płatne. Zgodnie z prognozami rządu opłaty z toreb mają dać do budżetu 1,2 mld zł. Resort środowiska liczy, że będą Polacy proekologiczni i wpływy będą mniejsze.

Wszystkie torebki z tworzyw sztucznych zostaną objęte opłatą recyklingową w wysokości 20 groszy plus VAT.

Sklepy omijały przepisy

Ustawa w tej sprawie musiała zostać znowelizowana. Minister środowiska Henryk Kowalczyk wyjaśnił że dotychczasowe przepisy zakładające opłatę recyklingową za torby o grubości od 15 do 50 mikrometrów spowodowały, że sklepy, handlowcy zaczęli wydawać swoim klientom torby grubsze. Opłaty za część jednorazówek wydawanych w sklepach zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2018 r.

- Prawdą jest, że toreb o grubości od 15 do 50 mikrometrów mniej wydawano, ale efektu ekologicznego nie osiągnęliśmy, czyli znaczącego ograniczenia używania jednorazowych toreb foliowych. Dlatego też zdecydowaliśmy się, by opłatą objąć wszystkie torby powyżej 15 mikrometrów. Tym sposobem nie będzie ucieczki do grubszych toreb i będziemy stopniowo uzyskiwać efekt ekologiczny - powiedział minister.

Zachęta do bycia eko

Zgodnie z szacunkami resortu w Polsce zużywamy nawet 11 mld foliówek rocznie to od 250 do 300 toreb na mieszkańca.

- Po roku działania ustawy okazało się, że zużycie toreb na jednego mieszkańca spadło do ośmiu toreb na rok, co stawiałby nas w czołówce europejskiej. Z naszych analiz wynikało jednak, że jest to niemożliwe. Producenci zaczęli produkować grubsze toby (powyżej 50 mikrometrów-PAP), z których zaczęli korzystać klienci - wskazał minister.

Po aktualizacji prognoz - dotyczących wpływów z opłat recyklingowych za foliówki - do budżetu ma wpłynąć 1,2 mld zł za 2020 rok. Za 2018 rok. było to 80 mln zł.

- Mam nadzieję, że wpływy z opłat będą niższe, co oznaczałoby, że Polacy rezygnują z używania jednorazówek. Taki właśnie cel ma ta opłata, to nie fiskalizm, a zachęta do bardziej ekologicznego życia - zaznaczył szef resortu środowiska.

Obecne przepisy pozwalają na podniesienie opłaty recyklingowej do maksymalnie 1 zł od każdej foliówki.

Według danych KE przecięty Europejczyk zużywa 200 foliówek rocznie.

PolskieRadio24.pl, PAP, md