Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Dydliński 10.03.2020

Krach na Wall Street. To była najgorsza sesja amerykańskiej giełdy od lat

Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła potężne spadki. Trzy główne indeksy straciły ponad 7 proc., a Dow Jones Industrial zniżkował aż o 2000 pkt, co oznacza, że był to dla tego indeksu najgorszy dzień na rynkach od grudnia 2008 roku. 

Inwestorzy obawiają się wojny cenowej na rynku ropy i skutków epidemii koronawirusa dla gospodarki.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 7,78 proc. i wyniósł 23 851,02 pkt. S&P 500 stracił 7,60 proc. i wyniósł 2746,56 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w dół 7,29 proc. do 7950,68 pkt.

Indeks S&P 500 spadł już ponad 18 proc. od szczytów osiągniętych 19 lutego, co sprawia, że trwający rekordowe 11 lat rynek byka może wkrótce przejść do historii.

Pod presją znajdowały się spółki sektora energii - akcje spółek Diamondback Energy i Apache spadały o 45 proc. Marathon Oil zszedł w dół o ponad 42 proc. Chevron zniżkował o 13 proc., a Exxon Mobil tracił 8 proc.

Mocne spadki zanotowały też banki - Bank of America tracił ponad 12 proc., JPMorgan i Citi po 11 proc., a Goldman Sachs o 8 proc.

Drastyczny spadek cen ropy

W niedzielę Arabia Saudyjska, jeden z największych producentów ropy na świecie, podjęła decyzję o znacznym obniżeniu cen, po jakich sprzedawać będzie surowiec w kwietniu.

Saudyjczycy zamierzają także zwiększyć produkcję z obecnych 9,7 mln baryłek dziennie, do ponad 10 mln b/d, a możliwość produkcyjne Arabii sięgają 12,5 mln baryłek dziennie. W ten sposób Saudyjczycy chcą wypchnąć z rynku część producentów o najwyższych kosztach wydobycia.

Decyzja została podjęta po tym, jak kraje OPEC i Rosja nie doszły w zeszłym tygodniu do porozumienia w sprawie zmniejszenia dostaw ropy w czasie dużego spadku popytu na surowiec na świecie wywołanego epidemią koronawirusa.

- Kompletne pandemonium na otwarciu sesji w USA. Szokowa strategia Saudyjczyków wprowadzi rynki ropy w okres radykalnej niepewności. Produkcja ropy staje się bitwą o to, kto ma najgłębsze kieszenie – powiedział Stephen Innes, główny strateg ds. Rynku AxiCorp.

- Ropa stała się większym problemem dla rynków niż koronawirus. Praktycznie niemożliwe będzie trwałe odbicie w S&P 500, jeśli cena Brent będzie dalej mocno spadać - powiedział w niedzielę Adam Crisafulli, założyciel Vital Knowledge.

Prezydent USA Donald Trump w poniedziałkowym wpisie na Twitterze stwierdził, że spadki na rynku ropy są "dobre dla konsumenta". Za spadki cen Trump obwinił Rosję, Arabię Saudyjską oraz media.

Będzie pakiet pomocowy?

Jednocześnie Donald Trump zapowiedział pomoc dla gospodarki po spadkach notowań na giełdzie, wywołanych epidemią koronawirusa. Zamierza zmniejszyć podatek od wynagrodzeń i wspomóc osoby, których praca liczona jest w wymiarze godzinowym. Prezydent ma tej w sprawie rozmawiać z Senatem i Izbą Reprezentantów. 

Szczegóły tych propozycji mamy poznać dziś.

PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, md