- Polska przed koronawirusem rosła jako potęga meblarska na całym świecie. W Europie tylko Niemcy i Włosi eksportowali więcej niż Polacy. Dzisiaj musimy zadbać przede wszystkim o to, żeby polskie firmy meblarskie przetrwały pandemię i żeby mogły z powrotem być gotowe do skoku eksportowego – powiedział szef rządu.
Tarcza antykryzysowa dla dużych i średnich firm. Sprawdź, kto i na jakich warunkach otrzyma wsparcie
Podkreślił, że odwiedzana przez niego firma korzysta z polskiego wzornictwa i współpracuje z lokalną uczelnią, a jedna trzecia jej produkcji idzie na eksport. Premier dodał, że taka współpraca w ramach łańcucha powiązań gospodarczych w Polsce jest bardzo istotna, podobnie jak eksport.
- Tarcza finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju jest dla nas pewnego rodzaju poduszką bezpieczeństwa, daje poczucie bezpieczeństwa. Dzisiaj możemy myśleć o przyszłości, możemy utrzymać miejsca pracy – powiedział prezes FURNIKO Concept Warszawa Dariusz Machulski.
Dodał, że sam proces aplikowania o środki z tarczy finansowej przebiegł bardzo sprawnie i szybko, gdyż po jednym dniu od złożenia wniosku pieniądze wpłynęły na konto spółki. Podkreślił, że dla jego spółki najważniejsi są doświadczeni pracownicy, bo bez nich same maszyny, urządzenia niewiele dadzą.
>>> CZYTAJ TAKŻE Ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich: tarcza 4.0 ratuje miejsca pracy
Uczestniczący w spotkaniu szef PFR Paweł Borys poinformował, że mija miesiąc od uruchomienia tarczy finansowej, na którą rząd przeznaczył 75 mld zł.
- Program przebiega bardzo sprawnie, przekroczyliśmy dzisiaj liczbę 205 tys. przedsiębiorstw, które otrzymały w tym okresie finansowanie na łączną kwotę 40 mld zł - powiedział Borys.
Jak zaznaczył, tarcza finansowa chroni w tej chwili miejsca pracy dwóch milionów osób. Z tych 205 tys. przedsiębiorstw aż 155 tys. stanowią mikroprzedsiębiorstwa, czyli te najmniejsze firmy zatrudniające od 1 do 9 pracowników. Średnia kwota subwencji dla mikrofirm to 72 tys. zł, czyli dokładnie tyle, ile było zakładane w programie rządowym.
>>> CZYTAJ TAKŻE Marlena Maląg o tarczy antykryzysowej: realna pomoc w trudnym czasie
W czwartek na prowadzonym przez GPW rynku obligacji Catalyst zadebiutowały obligacje Polskiego Funduszu Rozwoju. Prezes Borys podkreślił, że skala emisji "koronaobligacji" jest bezprecedensowa i wynosi 100 mld zł. Zdaniem prezesa Pekao Leszka Skiby obligacje PFR to dobra inwestycja.
Podkreślił, że Fundusz już wyemitował obligacje warte ok. 50 mld zł, a w ciągu dwóch miesięcy wyemituje papiery na kolejne 50 mld zł.
Jak powiedział podczas czwartkowego debiutu szef Polskiego Funduszu Rozwoju, od kilku lat w strategii funduszu planowano emisje obligacji na polskim rynku kapitałowym, które służyłyby przede wszystkim finansowaniu projektów inwestycyjnych, wspierających długoterminowy rozwój polskiej gospodarki.
Jak poinformował prezes GPW Marek Dietl, debiut obligacji PFR na Catalyst jest ósmym w tym roku, a PFR jest 146. emitentem na Catalyst. Jednocześnie to trzeci debiut online w historii GPW i pierwszy online na rynku Catalyst, a jednocześnie trzynasty debiut w tym roku.
PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/akg/DoS