Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Kamiński 20.09.2010

Polski import idzie przez Niemcy

Niektórzy polscy importerzy, przez skomplikowane procedury i nadmierny fiskalizm w kraju, wolą swoje towary odprawiać w Niemczech.
Polski import idzie przez Niemcyfot. SXC

Jak szacuje "Dziennik Gazeta Prawna", budżet państwa traci z tego tytułu rocznie setki miliony złotych. Na rzykład Izba Celna w Szczecinie szacuje straty na ok. 20 mln zł rocznie.

Gazeta wymienia korzyści, jakie odnoszą z tego tytułu zagranicznej odprawy towarów importerzy. Przede wszystkim w Niemczech na odprawę czeka się średnio 2 godziny, a w Polsce nawet dwa tygodnie. Ponadto Niemcy odraczają importerom zapłatę VAT, który to podatek jest ściągany później w państwie, w którym dojdzie do transakcji. W Polsce jest na to 10 dni. Także kontrole sanitarne towarów w Polsce przedłużane są w nieskończoność.

Zdaniem resortu finansów to problem marginalny, bo wpływy z ceł rosną. Sami celnicy uważają, że w statystykach nie uwzględnia się gotówki, która mogłaby trafić do budżetu, ale nie trafia, bo ludzie wolą odprawiać się za granicą.

tk