Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 10.11.2010

KE pomaga Polsce walczyć o środki UE

Polska odniosła kolejny sukces w drodze do zachowania przez UE polityki spójności, czyli ogromnej puli funduszy na rozwój biednych regionów UE.
Siedziba Komisji EuropejskiejSiedziba Komisji Europejskiejfot. wikipedia

Komisja Europejska opublikowała raport korzystny dla Polski, który negatywnie ocenia cięcie budżetu polityki spójności. To ważne wsparcie dla krajów nowej UE, które walczą z dążeniami starej Unii. Chcą one obniżenia poziomu tych środków.

Fundusze regionalne w nowym, unijnym budżecie nie powinny być ograniczane i należy utrzymać je na obecnym poziomie - to jeden z wniosków raportu Komisji Europejskiej dotyczący tak zwanej polityki spójności, który dziś zostanie opublikowany w Brukseli.

Udało się, ale czekają nas twarde negocjacje

Ten zapis jest korzystny dla Polski, która obecnie jest największym beneficjentem unijnych funduszy. Raport proponuje także nowe rozwiązania. Komisja chce uzależnić przyznaną pomoc finansową od przeprowadzanych reform w krajach członkowskich.

Ten raport to przygotowanie do negocjacji na temat nowego budżetu Unii na lata 2014-2020. Polska zabiega, by nie ograniczać w nim pieniędzy na wyrównywanie szans w rozwoju regionów całej Wspólnoty. Tymczasem kraje starej Unii już zapowiadają, że będą domagać się ograniczenia wydatków, a cięcia powinny objąć także politykę spójności.

UE uzależni dostępność funduszy od reform

Raport Komisji świadczy o tym, że Bruksela jest przeciwna - mówi przewodnicząca parlamentarnej komisji regionalnej Danuta Huebner.

- Polityka spójności jest doceniona, jako ta, która realizuje wspólne europejskie cele. To jest dobra wiadomość dla Polski, bo będziemy mogli inwestować zarówno w infrastrukturę transportową, jak i nie pozostaniemy na marginesienie Europy jeśli chodzi o innowacyjność, inwestowanie w edukację, badania i rozwój - dodała europosłanka.

Nowością w raporcie jest uzależnienie wsparcia od reform. Komisja chciałaby w przyszłości podpisywać kontrakty z unijnymi krajami i połaczyć finansowanie z funduszy z reformami gospodarczych i wdrażaniem unijnego prawa.. Zdaniem niektórych komentatorów to mogłoby motywować kraje do większego wysiłku. Inni uważają, że taki pomysł może być uznany za zbytnią ingerencję Komisji w politykę prowadzoną przez unijne rządy.

tk