Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 31.12.2010

Za co ekonomiści lubili 2010 rok

Według ekonomistów 2010 rok stał pod znakiem silnego wzrostu gospodarczego, dobrej koniunktury na giełdzie i niestety brakiem dobrych pomysłów na naprawę finansów publicznych.
Za co ekonomiści lubili 2010 rokfot. SXC

Ekonomiści uważają, że kończący się rok był dobry dla polskiej i światowej gospodarki. Eksperci zwracają uwagę, że tempo wzrostu PKB było wyższe niż w innych krajach, co umocniło pozycję polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej.

Ekonomista TMS Brokers Marek Wołos podkreśla, że zwłaszcza druga połowa roku była dla gospodarki korzystna. Jego zdaniem choć wzrost gospodarczy w naszym kraju nie osiągnie jeszcze poziomu 4 procent, to widać, że jego tempo znacznie przyspiesza.

Natomiast ekonomista X Trade Brokers Przemysław Kwiecień przypomina, że obserwowane wzrosty cen akcji i surowców były spowodowane głównie drukowaniem pieniędzy przez amerykański bank centralny. Dzięki temu wielu inwestorów zdołało się znacznie wzbogacić. Jednak z drugiej strony silne wzrost zwiększają prawdopodobieństwo przynajmniej chwilowych spadków cen akcji i surowców w przyszłym roku - dodaje ekonomista.

Eksperci przypominają, że nie wszystko jednak się udało. Polska nadal boryka się z problemem wysokiego deficytu i długu publicznego, a przyszłoroczne wybory prawdopodobnie będą skutecznie hamowały reformy finansowe.

Z kolei bankructwa i kryzys w strefie euro odbił się na polskiej walucie. Jego kursu mocno się wahał w 2010 r.

tk