Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Michał Bieńkowski 24.02.2022

Reakcja rynków wobec inwazji na Ukrainę. Globalna przecena akcji, drożeją surowce

Ceny kontraktów terminowych na indeksy akcyjne spadają po zakończeniu sesji giełdowej w USA. Ropa i gaz nad ranem drożeją o ponad 5 proc. Waluty regionu Europy Środkowo - Wschodniej uległy osłabieniu po ogłoszeniu inwazji na Ukrainę.

Zdjęcia satelitarne opublikowane w środę przez amerykańską firmę Maxar Technologies przedstawiają kolejne ruchy rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą.

Według Maxara wojska rosyjskie znajdują się ok 16 km od granicy z Ukrainą i ok. 80 km od Charkowa.

Zdjęcia przedstawiały rozmieszczenie wojsk piechoty w terenie, konwoje wojskowe, artylerię i transportery opancerzone wraz ze sprzętem pomocniczym i oddziałami żołnierzy.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu na Telegramie powiedział, że przy granicach jego kraju jest już ok. 200 tys. rosyjskich żołnierzy.

Zamknięta przestrzeń powietrzna

Ukraina zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla lotów cywilnych z powodu "wysokiego ryzyka" dla bezpieczeństwa - podał Reuters.

"Zawieszono świadczenie usług ruchu lotniczego cywilnym użytkownikom przestrzeni powietrznej Ukrainy" - poinformowało na swojej stronie internetowej ukraińskie państwowe przedsiębiorstwo odpowiedzialne za kontrolę ruchu lotniczego (Ukraeroruch).

"Dodatkowo będziemy informować o zmianach w wykorzystaniu przestrzeni powietrznej Ukrainy" - dodano.

Eurocontrol, który koordynuje ruch lotniczy w Europie, poinformował, że przestrzeń powietrzna Ukrainy jest niedostępna z powodu ograniczeń wojskowych.

Spadki indeksów

Środowa sesja na Wall Street przyniosła ponownie mocne spadki głównych indeksów - Dow Jones jest najniżej od początku 2022 roku, a S&P 500 spadł od szczytu z początku stycznia około 12 proc. Inwestorzy z niepokojem analizują dalszy możliwy rozwój wypadków po rosyjskiej agresji militarnej wobec Ukrainy.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 464 punkty, czyli 1,38 proc. i wyniósł 33.131,76 pkt. To piąty spadkowy dzień tego indeksu z rzędu.

S&P 500 na koniec dnia stracił 1,84 proc. i wyniósł 4.225,51 pkt. Indeks jest już 12 proc. poniżej rekordowego poziomu z 3 stycznia, co oznacza, że znajduje się w strefie korekty.

Nasdaq Composite spadł o 2,57 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.037,49 pkt. Indeks jest 18 proc. poniżej historycznego szczytu z listopada 2021 roku.

Wprowadzenie stanu wyjątkowego

Parlament Ukrainy przegłosował w środę wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego na 30 dni od północy 24 lutego. Stan wyjątkowy wprowadzono w związku z zagrożeniem agresją ze strony Rosji. Obejmie on wszystkie obwody kraju oprócz ługańskiego i donieckiego w Donbasie, gdyż tam już obowiązuje szczególny reżim prawny.

Administracja prezydenta Joe Bidena poinformowała prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, że według ocen amerykańskiego wywiadu Rosja przygotowuje się do pełnoskalowej inwazji w ciągu 48 godzin – podaje Newsweek, cytując anonimowe źródło wywiadowcze w USA. Pentagon ocenia, że możliwy jest jednoczesny atak lotniczy, rakietowy oraz lądowy.

Informacje o otrzymaniu tego ostrzeżenia od strony amerykańskiej potwierdziło źródło zbliżone do prezydenta Ukrainy - podano. Ukraiński rozmówca wskazał jednak, że Kijów został uprzedzony o nieuchronnych działaniach Rosji na dużą skalę już po raz trzeci w ciągu minionego miesiąca.

Sankcje nałożone na Rosję

USA, UE, Wielka Brytania, Kanada, Australia i Japonia przyjęły wymierzone w Rosję sankcje, będące reakcją na uznanie przez to państwo "niepodległości separatystycznych republik" w ukraińskim Donbasie i wkroczenie tam rosyjskiej armii. Restrykcje uderzają m.in. w niektóre rosyjskie banki, obrót obligacjami skarbowymi i majątki parlamentarzystów i oligarchów.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił "całkowite, blokujące" sankcje na dwa rosyjskie banki i obrót rosyjskimi obligacjami.

- Nie ma wątpliwości, że zmienność, którą do tej pory w tym roku widzieliśmy na rynkach, jak na razie nie odejdzie. Sankcje, które prezydent Biden ogłosił we wtorek są łagodne i nie idą tak daleko jak niektórzy rządowi oficjele donosili. Dlatego też brak eskalacji spowodował wzrosty na rynkach - powiedział Matt Maley, główny strateg rynkowy w Miller Tabak.

Notowania giełdowe. Źródło: PAP Notowania giełdowe. Źródło: PAP

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ Reuters/ PAP/ mib