Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Kamiński 18.02.2011

Fundusze unijne do zwrotu?

Istnieje ryzyko, że firmy, samorządy czy uczelnie, które wywalczyły dotacje z UE przed 2008 r., będą musiały zwrócić część pieniędzy. Rząd bierze winę na siebie.
Fundusze unijne do zwrotu?

Wszystko przez opieszałość polskiego rządu, który z niemal trzyletnim opóźnieniem dostosował przepisy o zamówieniach publicznych do unijnej dyrektywy. Z tego powodu stosujący się do polskich przepisów beneficjenci naruszyli wymogi unijne. A Bruksela surowo karze za łamanie przepisów - czytamy w "Pulsie Biznesu".

W obronie beneficjentów stanęła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. W piśmie do Ministerstwa Finansów napisała, że "obciążenie beneficjentów dotacji kosztami błędów, za które nie są odpowiedzialni, jest niedopuszczalne".

Według niej koszty związane z naruszeniem przepisów powinien wziąć na siebie budżet państwa. W przeciwnym razie państwo naraża się na liczne pozwy ze strony beneficjentów, co - jej zdaniem - "bez cienia wątpliwości wiązałoby się z koniecznością zapłaty należnego dofinansowania wraz ze stosownym odszkodowaniem". Więcej na ten temat - w "Pulsie Biznesu".

tk