Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Borys 23.02.2011

A4 nie będzie gotowa przed Euro 2012

GDDKiA rozwiązała umowę ws. budowy odcinka A4 w Małopolsce. Wykonawca spóźniał się z realizacją, zapłaci karę o wartości 62 mln zł.
A4 nie będzie gotowa przed Euro 2012fot. SXC
Posłuchaj
  • Zatrzymanie budowy na A4 w "Wiadomościach ekonomicznych" Trójki
Czytaj także

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) rozwiązała w środę kontrakt z polsko-macedońskim konsorcjum firm NDI oraz SB Granit na budowę 21-kilometrowego odcinka autostrady A4 pomiędzy Brzeskiem a Wierzchosławicami w Małopolsce.
Jak poinformował PAP rzecznik GDDKiA Marcin Hadaj, kontrakt został rozwiązany z winy wykonawcy ze względu na opóźnienia w jego realizacji. Zarządca dróg nałoży na wykonawcę karę umowną w wysokości około 62 mln zł.
"W tej chwili będzie zabezpieczenie placu budowy i inwentaryzacja tego, co zostało zrobione przez konsorcjum NDI oraz SB Granit (...), a następnie nastąpi przetarg na nowego wykonawcę" - zaznaczył rzecznik GDDKiA.
Drogowcy szacują, że takie rozwiązanie opóźnił inwestycję o kilka miesięcy, więc odcinek może nie powstać na Euro 2012. Pierwotnie planowano zakończenie budowy na wiosnę 2012 r.
Pytany o przewidywany termin nowego przetargu Hadaj powiedział: "Zależy nam na tym, żeby to było jak najszybciej, natomiast nie jesteśmy w stanie podać teraz terminów".
Dwa tygodnie temu polsko-macedońskie konsorcjum firm NDI oraz SB Granit poinformowało GDDKiA o zamiarze wypowiedzenia umowy na budowę odcinka A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami. Jak poinformował wtedy rzecznik NDI Paweł Mazur, wykonawca miał zamiar odstąpić od kontraktu na podstawie klauzuli mówiącej, że "zamawiający w istocie nie wykonuje swoich zobowiązań według kontraktu".
"To nie Dyrekcja rozwiązała umowę, ale to jest oczywiście jej prawo, żeby w taki sposób formułować wydarzenie. My wstrzymujemy się z komentowaniem do jutrzejszego spotkania, na którym przedstawimy swoje racje" - poinformował PAP w środę Mazur.
Polsko-macedońskie konsorcjum firm NDI oraz SB Granit miało zbudować blisko 21-kilometrowy odcinek autostrady A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami w Małopolsce - jeden z trzech budowanych obecnie między Szarowem a Tarnowem. Konsorcjum przedstawiło najkorzystniejszą ofertę, która opiewała na blisko 623 mln zł brutto.
Podpisanie umowy z wykonawcą opóźniło się, gdyż po jego wyborze dwóch spośród pozostałych uczestników przetargu - Dragados oraz konsorcjum z POLDiM na czele - oprotestowało rozstrzygnięcie. Zostało ono jednak podtrzymane przez Krajową Izbę Odwoławczą działającą przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych.
Zgodnie z umową, konsorcjum miało dwa lata na realizację zadania, tak jak wykonawcy dwóch pozostałych odcinków autostrady w Małopolsce: z Szarowa do Brzeska oraz z Wierzchosławic do Krzyża koło Tarnowa. Kierowcy mieli pojechać autostradą od Szarowa do Tarnowa wiosną 2012 r.
Wykonawcami pozostałych dwóch odcinków są: polsko-słowacko-czeskie konsorcjum firm Polimex-Mostostal, Doprastav i Metrostav oraz hiszpański Dragados.
Budowę blisko 57-kilometrowego odcinka autostrady A4 między Szarowem a Tarnowem dofinansowuje w znacznej części unijny Fundusz Spójności.
Autostrada projektowana jest jako dwujezdniowa droga klasy A. Każda z jezdni będzie miała dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 m każdy, pas awaryjny (3 m) oraz pobocze gruntowe (1,25 m). Ponadto przewidziano rezerwę terenu dla dodatkowego trzeciego pasa ruchu po zewnętrznej stronie każdej jezdni. Na trasie autostrady powstaną cztery węzły autostradowe: Bochnia, Brzesko, Wierzchosławice, Krzyż. Zbudowanych zostanie sześć Miejsc Obsługi Podróżnych.
Autostrada z Krakowa do Tarnowa będzie częścią biegnącej z Europy Zachodniej na Ukrainę autostrady A4, leżącej w III Transeuropejskim Korytarzu Transportowym; przecina on Polskę od zachodniej granicy w Zgorzelcu do wschodniej granicy w Korczowej. Łączna długość trasy wyniesie ok. 670 km.
Do tej pory wybudowano autostradę A4 na terenie Polski od polsko-niemieckiej granicy w Zgorzelcu przez m.in. Wrocław, Opole, Katowice, Kraków do Szarowa. Według planów dalsza część do granicy w Korczowej miała być gotowa do 2012 r

PAP/ab