Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Radosław Różycki 12.03.2011

Platforma Obywatelska, PSL i PJN przeciwne projektowi PiS w sprawie OFE

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna ma nadzieję, że w środę zakończy się pierwsze czytanie projektów i dalsze prace będą prowadzone w komisji finansów.
Marszałek Sejmu Grzegorz SchetynaMarszałek Sejmu Grzegorz Schetynafot. PAP/Jacek Turczyk

W najbliższą środę 16 marca posłowie rozpoczną pracę nad ustawą dotyczącą systemu emerytalnego. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział, że Sejm zajmie się dwoma projektami - rządowym i Prawa i Sprawiedliwości. Marszałek wyraził nadzieję, że w środę zakończy się pierwsze czytanie projektów i dalsze prace będą prowadzone w komisji finansów. Pytany o zawrotne tempo prac nad zmianami w systemie emerytalnym, Schetyna odpowiedział, że poprzednio pojawiały się zarzuty o zbyt wolnej pracy Sejmu. Dodał, że przygotował scenariusz pozwalający na dobrą pracę przy ustawie.

PiS za wyborem

Rząd chce zmniejszenia składki przekazywanej z ZUS do OFE. PiS proponuje, by był wybór, czy oszczędzać na emeryturę w ZUS czy w OFE. Posłowie PO, PSL i PJN, krytycznie oceniają propozycję PiS. SLD ma określić swe stanowisko w sprawie propozycji zmian dotyczących OFE - zarówno rządowych, jak i PiS - we wtorek. Projekt PiS zakłada, że każdy wchodzący na rynek pracy będzie mógł zdecydować czy powierzyć część pieniędzy OFE, czy przekazać pieniądze do ZUS i liczyć na wyższą emeryturę z I filaru. Dodatkowo ubezpieczony będzie mógł określić, jaką część składki ZUS odprowadzi do OFE; na poziomie 2 proc, 3 proc., 4 proc., 5 proc., 6 proc., albo 7,3 proc.

Według projektu podobną decyzję będą mogli podjąć wszyscy ubezpieczeni, którzy zawarli umowy z OFE, a więc wszyscy ubezpieczenie urodzeni po 1968, oraz ubezpieczeni urodzeni w latach 1949-68, którzy w 1999 roku wybrali OFE; decyzję będzie można zmieniać nie częściej niż na dwa lata. - Wyszliśmy z założenia, że każdy obywatel powinien mieć wybór, czy chce mieć wypłacaną emeryturę z ZUS, bezpieczną stabilną i otrzymywaną od państwa, czy z OFE. Oczywiście po zasięgnięciu odpowiedniej i rzetelnej informacji. Z kolei, jeśli ktoś chce oszczędzać na emeryturę w OFE, bardziej agresywnie, to też ma wybór. Wówczas jego środki inwestowane są na giełdzie papierów wartościowych, co wiąże się z ryzykiem - powiedziała PAP posłanka PiS Małgorzata Sadurska, która ma prezentować w Sejmie projekt.

Zaznaczyła, że projekt PiS daje też możliwość zmiany - co dwa lata - OFE na ZUS. - To jest czas, kiedy można prześledzić analizy funduszy emerytalnych, zbadać rynki, na których inwestują - mówiła Sadurska. Podkreśliła, że ważną kwestią proponowaną przez PiS jest zniesienie instytucji losowania OFE. - Teraz, jeśli ktoś nie wybierze funduszu, to następuje losowanie, do jakiego funduszu zostanie przyłączony. Chcemy znieść tę instytucję i dać każdemu obywatelowi wybór - podkreśliła Sadurska.

Zdaniem posłanki, projekt PiS jest lepszy od rządowego, ponieważ został stworzony "dla emerytów", a projekt rządowy został napisany - według niej - głównie po to, aby nie powiększyć deficytu budżetowego. Sadurska przyznała, że propozycje PiS nie rozwiązują wszystkich problemów. - Powinniśmy tworzyć warunki dla młodych ludzi, w wieku produkcyjnym, aby nie wyjeżdżali za granicę, ponieważ demografia w wypłacie emerytur jest bardzo ważna - podkreśliła posłanka PiS.

"Byłby to koniec systemu jaki znamy"

Natomiast zdaniem posła PO Andrzeja Halickiego, "propozycje PiS to żadne propozycje". - Jest pewne, że w obecnym stanie nie możemy zostawić systemu emerytalnego. Dlatego rząd wprowadzi pewne zmiany w OFE, gdzie emeryci będą mieli gwarancję świadczeń emerytalnych - powiedział Halicki PAP.

Również PSL nie poprze propozycji PiS. Szef klubu ludowców Stanisław Żelichowski powiedział PAP odnosząc się do projektu PiS, że "byłby to koniec systemu emerytalnego, który m.in. tworzyliśmy w 1999 roku". "W ustawie był zapis, że po kilku latach nastąpi weryfikacja tego systemu. Byliśmy przecież pionierami wprowadzając takie zasady. Aktualnie rząd zweryfikował ten system i doszliśmy do kompromisu. Poprzemy projekt rządowy, a nie PiS" - oświadczył szef klubu PSL.

PJN: OFE jedynie do modyfikacji

Projektu PiS nie akceptuje też klub PJN. - Uważamy, że to jest zły projekt, ponieważ nie odciąża budżetu państwa. Ideą OFE było odciążenie budżetu oraz mobilizowanie Polaków, aby pracowali legalnie i pomnażali pieniądze przekazywane na emerytury - powiedział PAP rzecznik klubu PJN Lucjan Karasiewicz.

Według niego, "OFE w obecnym kształcie są dobrym rozwiązaniem, jednak trzeba je zmodyfikować, rozszerzyć możliwość tworzenia kont OFE". - Np. banki powinny mieć możliwość tworzenia funduszy, co zwiększyłoby konkurencję i obniżyłoby opłaty i efektywność OFE - uważa poseł PJN.

Natomiast SLD - jak powiedział w piątek PAP rzecznik prasowy SLD Tomasz po piątkowym roboczym spotkaniu klubu Sojuszu z Zarządem Krajowym partii - podejmie stanowisko w sprawie zmian w OFE - także w sprawie propozycji PiS - we wtorek.

Z kolei rządowy projektu zmian w OFE zakłada, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Według propozycji rządu zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflacji. Rząd chce, by zmiany weszły w życie od 1 maja.

rr