OFE w Senacie. Niektórzy liczą na weto prezydenta

Czytaj więcej w serwisie specjalnym "Zmiany w OFE".

W Senacie dziś głosowanie nad ustawą o zmianach w systemie emerytalnym. To pierwszy punkt środowego posiedzenia Senatu.

Tymczasem prezydent Bronisław Komorowski, który ostatecznie podpisuje ustawy, zaplanował na środę konsultacje społeczne w sprawie zmian w OFE. Zdają się one być tylko działaniem pod publiczkę, gdyż prezydenccy ministrowie mówili, że ten ustawę podpisze bez zbędnej zwłoki. Prezydent na podpisanie ustawy ma 21 dni od momentu, gdy trafi na jego biurko.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan chce zwrócić się do prezydenta o zawetowanie ustawy albo skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Zawetowania ustawy chce również Business Centre Club. Pracodawcy RP zamierzają przekonywać prezydenta do skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Chcą tego również związkowcy z Solidarności. Pracodawcy uważają bowiem, że ludzie mają prawo do zatrzymania swoich pieniędzy w OFE. Według nich zabranie tego przywileju to naruszenie praw nabytych, czyli złamanie Konstytucji. Z kolei związkowcy boją się o zapisaną w ustawie zasadniczej sprawiedliwość społeczną i o to, że politycy będą obniżać waloryzację emerytur, gdy te będą zarządzane przez ZUS.

To właśnie od podpisu prezydenta zależy, czy ustawa wejdzie w życie 1 maja, jak chce rząd. Jeśli Senat ustawę jutro przyjmie a prezydent tego samego dnia ją podpisze, to zostanie ona wysłana do publikacji w Dzienniku Ustaw. Następnego dnia mogłaby już być opublikowana i dzięki temu po miesiącu mogłaby się stać obowiązującym prawem.

Zgodnie z ustawą, którą Sejm uchwalił w ubiegłym tygodniu, składka do OFE zostanie zmniejszona z obecnych 7,3 do 2, 3 procent. Od 2017 roku do OFE ma trafiać 3,5 procent naszego wynagrodzenia. Składki przesunięte z OFE do ZUS-u zostaną zaksięgowane na indywidualnych kontach i będą dziedziczone tak samo jak w OFE. Będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich pięciu lat i inflację.

IAR/tk