Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Kamiński 10.06.2011

Nici z tańszych mieszkań. Sejm zakręca kurek „Rodzinie na swoim”

W piątek Sejm znowelizował ustawę dotyczącą programu "Rodzina na swoim". Obniżył limity cenowe mieszkań, na które państwo da dopłatę. Do tego będą to mogły już być tylko mieszkania nowe. RNS ma działać jeszcze niecałe dwa lata.
Nici z tańszych mieszkań. Sejm zakręca kurek Rodzinie na swoimfot. PAP/Paweł Supernak

Rząd pierwsze informacje o ograniczaniu RNS przekazał w styczniu. W piątek Sejm zmienił w tym celu prawo. Wnioski będzie można składać jeszcze tylko do końca 2012 roku. Do tego czasu mieszkania finansowane w tym programie będą musiały być tańsze niż dotychczas (zmniejszono z 1,4 do 1,1 mnożnik, który wyznacza limit ceny). Będą mogły go też wziąć osoby do 35 roku życia - w małżeństwie granica ta dotyczy obu małżonków.

Przeciwny zmianom jest poseł PiS Andrzej Adamczyk. Twierdzi, że korzystający z dopłat RNS nie mogliby sobie pozwolić na mieszkanie bez takiej pomocy. Krytykuje pomysł zamykania programu. - Od grudnia 2012 r. przestanie funkcjonować. Mam pytanie do rządu, do nieobecnego pana premiera Donalda Tuska - dlaczego granice hipokryzji zostały przekroczone, bo w uzasadnieniu do projektu ustawy czytamy, że proponowane rozwiązania mają stanowić bodziec dla stymulowania lepszego oddziaływania programu na rynek? Czy wygaszanie programu jest bodźcem? Co proponujecie rodzinom, które będą chciały nabyć mieszkanie, wybudować mały dom po roku 2012? - pytał.

- Rząd w dużym stopniu podziela troskę o losy tych polskich rodzin i tych obywateli, którzy mają problem z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych - opowiadał wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń. - Jednakże nie jest tak, że każdy mechanizm zaproponowany społeczeństwu musi działać długo i przede wszystkim narażać w określonych sytuacjach także budżet na wydatki, które powinny być kierowane na inne cele - mówił. - Rząd proponuje wygaszenie całkowite programu, a od ponad 1,5 roku zapowiada, także w dyskusji publicznej, zmianę jego parametrów - dodał. - Chciałbym też powiedzieć, że program ten nie pozwala zaciągnąć kredytu, a tylko go spłacać - zaznaczył. Adamczyk uważa, że Styczeń w gruncie rzeczy nie udzielił odpowiedzi na jego pytania.

W październiku 2010 roku ministerstwo infrastruktury podało, że programem RNS objęto 71 tysięcy kredytów o łącznej wartości 12 mld zł. Pierwsze prawo dotyczące RNS weszło w życie jeszcze w 2006 roku. Jest skierowany przede wszystkim do małżeństw i osób samotnie wychowujących dzieci. Polega na tym, że Bank Gospodarstwa Krajowego przez osiem lat dopłaca do kredytu, a konkretnie pokrywa połowę odsetek naszych rat. Dlatego takich pożyczek udzielają banki, które mają umowę z BGK. W RNS można dofinansować mieszkania do 75 mkw. powierzchni użytkowej i domy do 140 mkw. powierzchni użytkowej.

tk