Tym samym GDDKiA praktycznie wybrała firmy, które skończą budowę dwóch odcinków porzuconych przez chińskie konsorcjum Covec. Eurovia dokończy swoją część - 29-kilometrowy odcinek A - za 989 mln zł. Lada moment ma zostać podpisana umowa z wykonawcą drugiej części - 20-killometrowego odcinka C, bliżej Warszawy. Ma nim być czeskie konsorcjum firm Boegl&Krysl i DSS. Ta umowa będzie opiewać na 756 mln zł. Budowa obu odcinków ma się zakończyć do 15 października 2012 roku - mówi Urszula Nelken, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dodaje, że do końca maja wykonawcy mają zapewnić tak zwaną przejezdność.
Wyjaśnia, że będą dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w każdym kierunku, oznakowanie pionowe i poziome, czyli pełna organizacja ruchu oraz bariery energochłonne. - Na odcinku A będzie wyłącznie podbudowa bitumiczna. Asfalt zostanie ułożony po zakończeniu EURO 2012. W przejezdności nie mieszczą się ekrany dźwiękochłonne, ogrodzenie autostrady, punkty, z których można wezwać pomoc drogową, mogą być niedokończone przepusty dla zwierząt - uzupełnia Urszula Nelken.
W sumie nowi wykonawcy otrzymają 1 miliard 745 milionów zł. To więcej niż zaproponowali Chińczycy, którzy wygrali przetarg - mówi rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dodaje, że na prośbę o poprawienie sytuacji na budowie, Covec odpowiedział żądaniem podwyższenia kontraktu o ponad 1 miliard zł, więc w sumie i tak budowa będzie o pół miliarda tańsza. Za każdy dzień opóźnienia na odcinku A, firma będzie musiała zapłacić około 190 tysięcy zł kary, a na odcinku C - powyżej 150 tysięcy zł.
Chińskie konsorcjum Covec zobowiązało się wybudować autostradę do 6 czerwca 2012 roku, a przejezdność zapewnić również do końca maja. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie się domagać rekompensaty od Covec - podkreśla Urszula Nelken. Nowe konsorcja do budowy A2 zostały wybrane w tak zwanym trybie z wolnej ręki, a nie przetargu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zwróciła się do Ministerstwa Infrastruktury, które z kolei poprosiło o opinię prawną Urząd Zamówień Publicznych. Opinia była pozytywna.
tk