Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Kamiński 25.08.2011

Siedział w wannie. Polska giełda skoczyła

Warren Buffet, największy gracz giełdowy i trzeci najbogatszy człowiek świata, ulokował swoje pieniądze w akcjach banku Bank of America (BofA). Decyzja, którą podjął w wannie, wpłynęła na polską giełdę.
Trzeci najbogatszy człowiek na świecie w 2011 roku - Warren BuffettTrzeci najbogatszy człowiek na świecie w 2011 roku - Warren Buffettfot. PAP/EPA/Arne Dedert

Kiedy po godiznie 15 ta informacja dotarła do inwestorów na polskiej giełdzie, indeks największych spółek WIG20 podskoczył. To jednak pomogło mu tylko na pewnie czas, bo tem i tak znów zszedł pod kreskę.

Fundusz bogacza Berkshire Hathaway dofinansuje BofA sumą 5 miliardów dolarów. Bank do tej pory ma problemy finansowe z powodu kryzysu w 2008 roku, pisze Bloomberg. Stracił wtedy na niespłacalnych kredytach mimo że jest największym bankiem USA i obecnie jego zasoby sięgają 2,3 biliona dolarów.

Inwestycja Warrena Buffeta mocno pomogła akcjom firmy. Z poziomu około 7 dolarów na zamknięciu w środę, w czwartek kurs po otwarciu wystrzelił i wynosił nawet 8,80 dolara. To pewne pocieszenie dla posiadaczy akcji BofA, bo ich wartość w ciągu ostatnich tygodniu spadła o połowę.

Buffet stwierdził, że pomysł na inwestycje naszedł go w wannie. - Bank of America to silna, dobrze prowadzona firma. Dlatego zadzwoniłem do Briana, aby mu powiedzieć, że chcę w nią zainwestować - mówił Buffet o swojej rozmowie z prezesem BofA, którym jest właśnie Brian T. Moynihan.

W 2011 roku zwróciła się z kolei inna inwestycja Buffeta w bank. W 2008 roku dofinansował innego giganta branży Goldman Sachs. Grupa spłaciła 5 miliardów dolarów. Buffet zyskał na tym 10 procent. Jego fundusz Berkshire Hathaway jest obecnie także największym posiadaczem akcji czwartego co do wielkości banku USA - Wells Fargo.

tk