"Dziennik Gazeta Prawna" wylicza, że średnia pensja nauczyciela dyplomowanego to 4817 złotych. Od nowego roku szkolnego płace nauczycielskie mają wzrosnąć o 7 procent i wyniosą około 5 tysięcy złotych.
Według gazety, głównym problemem oświaty jest nie brak pieniędzy, lecz ich nieracjonalne wydawanie. W tym roku z kasy państwa trafi do gmin łącznie 36,9 miliardów złotych subwencji oświatowej. To o 10 miliardów więcej niż pięć lat wcześniej, ale wzrost nie przekłada się na jakość i warunki edukacji. Pochłaniają go pensje nauczycieli- wynika z sondy "Dziennika Gazety Prawnej" przeprowadzonej w 80 gminach.
Eksperci wyjaśniają, że wraz z kolejnymi podwyżkami automatycznie wzrastają dodatki nauczycielskie - motywacyjne i funkcyjne. W ten sposób zapewnia się średnie płace gwarantowane przez ustawę.
W Bydgoszczy 90 procent subwencji oświatowej zamiast na przeprowadzenie niezbędnych remontów szkół jest wydawane na pensje pedagogów i to mimo malejącej liczby uczniów. Gazeta podkreśla, że podobnie jest w innych miastach. Gminy skarżą się, że nie mają możliwości obniżania tych wydatków, bo nie mogą wpływać na wysokość wynagrodzeń ani na czas pracy pedagogów. Te odgórnie reguluje Karta nauczyciela.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
"Dziennik Gazeta Prawna"/mr