Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 12.09.2011

Inwestorzy uciekają z europejskich parkietów

W poniedziałek główne europejskie giełdy notowały znaczne spadki. Na wartości tracił też złoty, m.in. wobec euro, franka i dolara.
Spadki na giełdzieSpadki na giełdziePAP/Leszek Szymański

Nerwowa sytuacja na rynku akcji i walut może potrwać kilka dni - ocenili analitycy.

Ok. 14.40 warszawski indeks blue chipów tracił 4 proc., niemiecki DAX spadał o 3,7 proc., francuski CAC40 o przeszło 4,8 proc., a brytyjski FTSE 100 zniżkował o ok. 2,5 proc. Na otwarciu poniedziałkowych notowań giełdy w Europie były na mniejszych minusach: WIG20 stracił 2,22 proc., DAX 2,85 proc., CAC 40 o 3,80 proc., a FTSE 100 o 2,30 proc.


Negatywne nastroje widoczne były również na rynkach walutowych. Około godziny 14.40 za euro trzeba było zapłacić 4,31 zł, za dolara 3,16 zł, a za franka szwajcarskiego 3,58 zł.


Główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień ocenił w rozmowie z PAP, że nerwowa sytuacja na rynku walut oraz na głównych parkietach europejskich to efekt obaw inwestorów o to, co czeka nas w strefie euro. Jego zdaniem rynki akcji zbyt optymistycznie odreagowały sierpniowe spadki.

- Były one trochę na wyrost, dlatego w momencie, gdy powrócił strach inwestorów spadki są tak głębokie - powiedział.


Rząd kanclerz Niemiec Angeli Merkel zastanawia się, jak wzmocnić niemieckie banki, jeśli Grecji nie udałoby się spełnić warunków, aby otrzymać kolejną transzę pomocy finansowej.
Kwiecień zwrócił uwagę, że również polskie banki tracą bardzo mocno na wartości, choć nie mają bezpośredniego związku z Grecją.

- Rynek dopisuje sobie kolejne scenariusze. Problemy z płynnością na rynku europejskim mogłyby wzorem roku 2008 oznaczać również kłopoty polskich banków z pozyskaniem finansowania w walutach zagranicznych - powiedział.


Komisja Europejska poinformowała w niedzielę, że w najbliższych dniach wyśle do Grecji ekipę ekspertów, aby - po ogłoszeniu przez Ateny nowych środków ograniczenia deficytu - do końca września zawrzeć porozumienie w sprawie wypłaty kolejnej transzy pożyczki.


- Twarda postawa Niemców rodzi na rynku strach, co się wydarzy, jeśli Grecja nie spełni warunków, a Niemcy nie zgodzą się na pomoc. Rynek boi się w tej chwili najgorszego scenariusza, niekontrolowanej sytuacji w Europie - dodał Kwiecień.

Ocenił jednak, że w interesie wszystkich stron w UE jest jakieś porozumienie.

- Unia Europejska będzie chciała uniknąć niekontrolowanego bankructwa Grecji. Póki co, nerwowa sytuacja na rynku akcji i walut może potrwać kilka dni, bo rynek spodziewa się najgorszego scenariusza i stąd taka przecena - wyjaśnił Kwiecień.


PAP,ab