Na bank nałożono ponad 1,2 mln zł kary.
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zarzuciła bankowi niezgodne z prawem odzyskiwanie długów.
- Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte na podstawie doniesień medialnych w listopadzie 2009 roku. Urząd zakwestionował wewnętrzną procedurę banku dotyczącą sposobu prowadzenia telefonicznej windykacji należności - podkreślił w środę UOKiK.
Spółka - jak dodał Urząd - stosowała różnorodne formy wywierania presji wobec klientów zalegających ze spłatą należności.
Pracownicy banku informowali dłużników, że wyślą do nich jednostkę interwencyjną z egzekutorami do prowadzenia negocjacji. "Proszę się nie martwić, nasi egzekutorzy są specjalistami w odzyskiwaniu rat, których klienci nie chcą oddać. Przyjadą do Pana/i do domu w swoich uniformach i jestem przekonany, że po kwadransie negocjacji mimo tych wszystkich problemów życiowych zdecyduje się Pan/i oddać pieniądze do banku!" - brzmiał komunikat, skierowany do dłużników Euro Banku.
ab