Logo Polskiego Radia
Trójka
Anna Borys 29.02.2012

Co zyskujemy inwestując w kulturę?

Jak ktoś kupił parę lat temu prostego Nikifora, to teraz jest bogaty – mówi Elżbieta Mączyńska prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego.
Wilhelm Sasnal na wernisażu w Galerii Raster, Warszawa 2001Wilhelm Sasnal na wernisażu w Galerii Raster, Warszawa 2001fot. wikipedia
Posłuchaj
  • Bardzo Ważny Projekt 28.02.2012
Czytaj także

Wiktor Legowicz rozmawia w "Bardzo Ważnym Projekcie" o inwestycjach w kulturę z Elżbietą Mączyńską prezesem Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Piotrem Cegłowskim, wydawcą Manager Magazine i Piotrem Rzeczyckim, wydawcą  z Uniwersalu.

Australijski guru marketingu kulturowego twierdzi, że państwa, które nie inwestują w kulturę, nie liczą się w grze, nie są bowiem w stanie wykształcić  kreatywnie myślących specjalistów.

- Ta zasada jest jak najbardziej aktualna. To jest problem szczególnie w młodych rynkowo gospodarkach, takich jak Polska. U nas jest  dużo nowobogatych ludzi, którym brak tradycji inwestowania w kulturę – mówi Elżbieta Mączyńska.

Ważna w procesie zmiany tej sytuacji jest edukacja. Bardzo istotne jest, żeby poczucie estetyki wpajać od przedszkola. Istotne jest też to, w jakim otoczeniu się wychowujemy. W Polsce na każdym kroku widać zaniedbania architektury krajobrazu.

Wiele instytucji finansowych świetnie na sztuce zarabia. Ten rynek jest zagranicą bardzo rozwinięty. W Polsce dopiero raczkuje.

Krajowym przykładem instytucji, która robi znakomite interesy na tym rynku jest Bank ING, który stworzył wielką kolekcje sztuki. Kupował on parę lat temu prace Sasnala za śmieszne pieniądze. Teraz te obrazy są warte znacznie więcej.

Więcej o tym jak zarabiać na sztuce w audycji "Bardzo Ważny Projekt".