"Afera ogórkowa". Rolnicy stracili przez urzędników?

"Rzeczpospolita" informuje o kolejnych nieprawidłowościach, do jakich dochodziło w związku z działalnością Agencji Rynku Rolnego, kontrolowanej przez PSL.
Poseł PiS Tomasz Kaczmarek złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z tak zwaną aferą ogórkową. W piśmie skierowanym do prokuratora generalnego Kaczmarek zarzuca urzędnikom ARR niedopełnienie obowiązków. Jego zdaniem niewłaściwie przeprowadzili oni kampanię informacyjną o możliwości otrzymania odszkodowań w związku z odkryciem w krajach UE na ogórkach bakterii E.coli.
Jego zdaniem urzędnicy mogli narazić na straty rolników, po drugie, ich działania, zdaniem posła, niekoniecznie były przypadkowe. Termin składania wniosku był bardzo krótki, informacja o przyznaniu odszkodowania mogła być tak dystrybuowana, by z pieniędzy skorzystali "swoi". W podobnym tonie wypowiadają się plantatorzy i posłowie SLD.
Gazeta przypomina, że na pokrycie strat Unia przeznaczyła 227 milionów euro, z czego Polsce przypadło 46,7 miliona.
IAR, kk