Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 16.09.2012

Posłowie PO i PiS zgodnie krytykują pomysły SLD

Adamowi Szejnfeldowi z PO i Przemysławowi Wiplerowi z PiS nie podobają się propozycje gospodarcze Sojuszu.
Leszek MillerLeszek MillerPAP/Tomasz Gzell

Utworzenie trzech nowych okręgów przemysłowych i ministerstwa przedsiębiorczości - to niektóre propozycje SLD zawarte w strategii "Nowa strategia dla Polski - rozwój zamiast stagnacji". Szef Sojuszu Leszek Miller opowiedział się też za większym zaangażowaniem państwa w gospodarkę i za rozbudową sektora publicznego.
Przeciwko zwiększeniu roli państwa w gospodarce zgodnie opowiedzieli się posłowie PO i PiS Adam Szejnfeld i Przemysław Wipler. Według Szejnfelda jest to pomysł anachroniczny i przynosi w dłuższym okresie gorsze wyniki. Stworzenie trzech okręgów przemysłowych przypomina - według posła PO - czasy po pierwszej wojnie światowej i grozi nierównomiernym rozwojem.
Według Wiplera państwo powinno być "mądrzej obecne" w takich obszarach jak wymiar sprawiedliwości i sprawność utrzymania infrastruktury, ale powinno się wycofać z miejsc, gdzie nie pomaga przedsiębiorcom. - Zwiększenie roli państwa w gospodarce nie jest dobrym pomysłem na kryzys, bo oznacza zwiększenie wydatków, na przykład na urzędników - dodał poseł PiS.
Adam Szejnfeld i Przemysław Wipler skrytykowali też propozycję oskładkowania "umów śmieciowych". Ich zdaniem spowodowałoby to wypychanie ludzi do pracy na czarno.
PiS popiera natomiast propozycję wprowadzenie podatku od transakcji finansowych. Poseł PO sprzeciwił się podniesieniu podatków, czyli wprowadzeniu nowego podatku od transakcji finansowych i dodatkowej stawki dla najbogatszych. Jego zdaniem Millerowi zabrakło konsekwencji, bo to Sojusz wprowadzał 19-procentową stawkę podatku liniowego. Teraz zdaniem Adama Szejnfelda lider SLD wykonuje "polityczny odwrót od swojego dziecka podatkowego".
Poseł PO uważa, że wiele deklaracji Leszka Millera miało walor bardziej propagandowy niż merytoryczny. Zdaniem Przemysława Wiplera lider SLD w swoim wystąpieniu nie skorzystał z szansy odwołania się do tego, co pozytywnie wyróżniało jego rządy, czyli do obniżania i upraszczania podatków. Nie zrobił tego - według posła PiS - dlatego, że w tym roku SLD razem z koalicją głosował za podniesieniem składki rentowej.
Poseł PiS podkreślił, że mimo wszelkich różnic najważniejsze jest, że w Polsce rozpoczęła się merytoryczna debata o gospodarce. Stało się tak - według Wiplera - z powodu dotyczących koalicji afer związanych z firmami Amber Gold i Elewarr, które sprawiły, że paradoksalnie gospodarka jest teraz dla rządu dogodnym tematem zastępczym.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk