Cięcia finansowe w przyszłorocznym budżecie Unii są propozycją nie do przyjęcia - twierdzi zdecydowana większość eurodeputowanych w Parlamencie Europejskim. Stanowią one poważne zagrożenie dla wielu programów, między innymi wymiany studentów "Erasmus” oraz pomocy strukturalnej.
Głosując nad przyszłorocznym budżetem posłowie odrzucili cięcia dokonane przez Radę Europejską, przywracając większość propozycji zgłaszanych przez Komisję Europejską. Projekt budżetu Komisji Budżetowej Parlamentu, przewiduje zobowiązania na poziomie 151 miliardów euro oraz płatności blisko 138 mld euro, co oznacza wzrost o 6,8% w stosunku do tegorocznych wydatków.
Posłowie uważają, że w sytuacji kryzysowej należy zwiększyć budżet i posiadane środki przeznaczyć na kreowanie nowych miejsc pracy, wzrost i ochronę najsłabszych. Płatności, zmniejszone w porównaniu z propozycją Parlamentu muszą - zdaniem posłów - zostać przywrócone, bowiem w przeciwnym razie Unia nie będzie w stanie uregulować rachunków wystawionych przez państwa członkowskie. Twierdzą, że przyszłoroczny budżet powinien koncentrować się na zwalczaniu bezrobocia wśród osób młodych oraz wspieraniu małych i średnich przedsiębiorstw, które w ostatnich ośmiu latach stworzyły 85 procent z nowych miejsc pracy.
Obecnie Parlament i Rada Europejska mają trzy tygodnie w ramach Komitetu Pojednawczego na porozumienie w sprawie przyszłorocznego budżetu.
IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>