Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 07.11.2012

Graś broni Sikorskiego: nie zdradził tajemnicy

Rzecznik rządu uważa, że szef MSZ pisząc na Twitterze o cenach rosyjskiego gazu dla Polski nie zdradził poufnych informacji, a jedynie podzielił się z Polakami radością. że ceny te spadną.

W przeddzień ogłoszenia nowych cen gazu Radosław Sikorski napisał na Twitterze m.innymi, że "intuicja podpowiada mu, że minister skarbu będzie miał ważne wiadomości ws. cen gazu dla Polski". Sugerował także, iż będą to dobre wiadomości.

Według polityków PiS i Solidarnej Polski a także części komentatorów sceny politycznej, szef MSZ - umieszczając taki wpis - mógł złamać prawo.

/

Odpowiadając na pytania dziennikarzy czy premier będzie dyscyplinował Sikorskiego, rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że "premier przyjął tę sprawę zupełnie na spokojnie, to sprawa trochę rozdmuchana, jak rozumiem, minister żadnych poufnych informacji nie zdradził, chciał się podzielić radością z nami wszystkimi, że będziemy płacili mniej za gaz. To jest przecież najważniejsza informacja dla Polaków" - twierdzi Graś.

Jak przekonywał, Komisja Nadzoru Finansowego oraz wszyscy, którzy znają się na rynku giełdowym i finansowym, wiedzą, że wpis Sikorskiego na Twitterze "nie miał absolutnie żadnego wpływu na kursy ani na to, czy ktoś zarobił, czy nie zarobił (pieniędzy), a giełda żadnych spektakularnych operacji nie odnotowała".

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości "niefrasobliwa, niedojrzała i nieodpowiedzialna postawa", jaką wykazał się Sikorski, nie przystoi szefowi dyplomacji. W ocenie polityków Solidarnej Polski w związku z wpisem Sikorskiego mogło dojść do złamania tajemnicy państwowej i manipulacji dot. kursu giełdowego spółkipaństwowej.

Wypowiedź Sikorskiego krytykuje też politolog i ekonomista prof. Krzysztof Rybiński: "Polska rzadko trafia na pierwsza stronę Financial Timesa, tym razem się udało, dzięki tweetowi ministra Radka Sikorskiego". Zdaniem Rybińskiegi : to pokazuje, że krąg osób które mogą odnosić korzyści finansowe dzięki pozyskanym informacjom może być dosyć szeroki, pewno wiedziało kilku ministrów, wielu urzędników, być ich rodziny, może przekazywano sobie tę informację bez świadomości jak wielką wartość rynkową posiada, w stylu “a wiesz co, gaz będzie tańszy”.

Również forma przekazania informacji (przez ministra od innych spraw na Twitterze, zamiast przez prezesa spółki w oficjalnym komunikacie) jest naganna i pokazuje, że ciągle w niektórych dziedzinach bliżej nam do republiki bananowej niż do kraju rozwiniętego. Taka “promocja” Polski na pierwszej stronie najważniejszej gazety finansowej świata z pewnością nam nie pomoże – uważa prof. Rybiński.

Natomiast minister skarbu Mikołaj Budzanowski utrzymuje, że w informacji, którą Sikorski opublikował, nie było żadnych szczegółowych danych i :nie miało to wpływu na notowania spółki PGNiG na Giełdzie Papierów Wartościowych". Także według KNF Sikorski nie złamał prawa, gdyż jego wpisu "nie można traktować jako informacji poufnej".

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>

mch