Andreas Mawrojanis skomentował w wywiadzie dla Polskiego Radia negocjacje w sprawie wydatków Wspólnoty na lata 2014-2020. Po fiasku szczytu budżetowego w ubiegłym tygodniu, premier Donald Tusk zapewniał, że kolejne rokowania nie przyniosą dalszych cięć w kluczowych dla nas obszarach, czyli polityce spójności i rolnictwie, bo takie otrzymał zapewnienia.
Unijni dyplomaci mówią tymczasem, że żadnej deklaracji na piśmie nie ma, a minister do spraw europejskich Cypru, który nadzorował negocjacje dodaje - Myślę, że będą nieznaczne poprawki i dalsze cięcia w polityce spójności, które dotkną pulę przyznaną państwom członkowskim, choć żadnych znacznych zmian nie będzie - powiedział Polskiemu Radiu cypryjski minister. Według niego do ustalenia pozostaje jeszcze podział pieniędzy na poszczególne kraje w polityce spójności.
Projekt budżetu, odrzucony na niedawnym szczycie, przewidywał dla Polski niecałe 72 i pół miliarda euro na rozwój regionów, bo szef Rady Europejskiej zmniejszył Polsce przyznaną pulę o półtora miliarda euro. A dodatkowe miliardy przekazał krajom, które ucierpiały podczas kryzysu - Grecji, Hiszpanii i Portugalii. Nowy projekt budżetu ma być przedstawiony na początku przyszłego roku i będzie zakładał dodatkowe cięcia. Mówi się o 30-miliardowych oszczędnościach.