Policjanci składają życzenia i przepraszają

Patrolując madryckie ulice, policjanci noszą ze sobą ulotki i wręczają je przechodniom. „Przepraszamy za niezatrzymywanie największych przestępców w historii: polityków i bankierów. Robimy, co w naszej mocy, żeby zadbać o wasze bezpieczeństwo, ale nasze uprawnienia nie sięgają tak daleko” - czytamy.

Na madryckich balkonach, w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów, zawisły transparenty z napisem: „Przepraszamy, ale nie jesteśmy w stanie was ochronić”. „Rozumiemy, że kraj przeżywa trudny moment. Nie żądamy podwyżek; chcemy, żeby nas wysłuchano i zrozumiano w jak trudnych warunkach przyszło nam pracować” - wyjaśnia policjant. Policyjne związki zawodowe donoszą, że tylko co 10 patrol ma kamizelki kuloodporne, a z powodu braków kadrowych do pracy muszą przychodzić nawet policjanci, którzy są na zwolnieniach lekarskich.