Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 03.03.2013

Szwajcarzy: nie chcemy, by menadżerowie zarabiali miliony

Większość Szwajcarów opowiedziała się w referendum za ograniczeniem wygórowanych wynagrodzeń kadry menedżerskiej.
Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.sxc.hu/public domain

Inicjatywę społeczną "Przeciwko oskubywaniu" poparło 67,9 proc. uczestników głosowania. "Głosujący wysłali wyraźny sygnał przeciwko przesadnym wynagrodzeniom menedżerów" - napisała, komentując wynik referendum, agencja sda.
Przyjęta w referendum propozycja przewiduje, że to akcjonariusze decydują o wysokości pensji dla kadry kierowniczej notowanych na giełdzie spółek. Bonusy w rodzaju odpraw lub gratyfikacji z okazji rozpoczęcia pracy, sięgające często milionów euro, mają być zakazane. Osobom naruszającym te przepisy mają grozić kary do trzech lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny.
Centrala zrzeszająca organizacje szwajcarskiego przemysłu Economiesuisse, która prowadziła kosztującą wiele milionów euro kampanię przeciwko nowym przepisom, przyznała się do porażki. Jej dyrektor Pascal Gentinetta zapowiedział, że jego stowarzyszenie będzie współpracować przy realizacji wyniku referendum.
Inicjatywa ograniczenia wynagrodzeń kadry kierowniczej wyszła ponad pięć lat temu od przedsiębiorcy i bezpartyjnego posła Thomasa Mindera. Jak przewiduje dpa, zanim nowe przepisy zaczną obowiązywać, może upłynąć jeszcze rok lub nawet półtora. Rząd i parlament muszą teraz opracować i uchwalić odpowiednią ustawę.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''