Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 18.03.2013

Parlament Cypru o kontrowersyjnym podatku

Parlament Cypru ma dziś głosować nad kontrowersyjnym podatkiem, który - według władz - ma uratować tamtejszą gospodarkę.
EuroEuroGlow Images/East News

Rządząca partia nie ma wymaganej większości i dlatego chce negocjować z potencjalnymi koalicjantami.

Specjalna jednorazowa opłata ma pochodzić z oszczędności w bankach. Właściciele kont mają oddać do budżetu średnio od 7 do 10 procent swych pieniędzy. W zamian za to dostaną akcje banków. Taki ruch jest częścią planu ustalonego z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Unią Europejską. Dzięki niemu Cypr ma dostać wsparcie w wysokości 10 miliardów euro. Prezydent Nicos Anastasiades mówi, że taki ruch jest niezbędny. - Bez tego runąłby cały system bankowy - podkreślił. Plan musi przyjąć jednak parlament, który zbiera się dziś na nadzwyczajnej sesji. Wielu mieszkańców protestuje, w weekend ludzie gorączkowo wypłacali pieniądze z bankomatów.
Eksperci podkreślają, że spora część kapitału w cypryjskich bankach pochodzi z Rosji. Prezydent Władimir Putin określił plan cypryjskiego rządu jako "nie fair, nieprofesjonalny i niebezpieczny". Według niepotwierdzonych doniesień, rząd rozważa inną propozycję finansową - ci, którzy mają mniej niż 100 tysięcy euro, zapłaciliby 3 proc., a ci, którzy zgromadzili ponad pół miliona euro - nawet 15 proc..