IAR
Tomasz Owsiński
28.03.2013
Firmy łupią Mazury. Powstaje coraz więcej kopalń
Mazury zamieniają się powoli w obszar górniczy, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami tego zjawiska. Najgroźniejsza jest rabunkowa eksploatacja kruszyw budowlanych - pisze "Nasz Dziennik".
sxc.hu
Zdaniem autorów listu otwartego do marszałka województwa warmińsko-mazurskiego Jacka Protasa, region został wydany na łup spółek, które go dewastują. Władze województwa wydały do tej pory około 500 zezwoleń na eksploatację kruszywa budowlanego - czytamy w gazecie.
Jednak warmiński poseł PiS Jerzy Szmit twierdzi, że takich kopalń funkcjonuje w regionie o wiele więcej. Jak podkreśla, oprócz legalnych kopalń są również takie działające bez pozwoleń. Zaznacza, że dzieje się to przy cichej aprobacie władz samorządowych i wojewódzkich.
Autorzy listu otwartego do marszałka zwracają uwagę na negatywne skutki wydobywania kruszywa budowlanego. Ich zdaniem, skutkuje to degradacją środowiska naturalnego, niszczeniem obszarów bezcennych przyrodniczo, wycinaniem lasów oraz zmianą stosunków hydrologicznych. To ostatnie prowadzi do obniżania poziomu jezior.
IAR, to