Chińscy inwestorzy są coraz bardziej zainteresowani Polską. Mamy jednak jeszcze wiele do zrobienia, by przyciągać znacznie więcej kapitału z Państwa Środka. Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman podkreśla, że skutecznie nadrabiamy zaległości.
Zaznacza też, że chińskie inwestycje różnią się od europejskich.
- Chińczycy są przede wszystkim zainteresowani przejmowaniem istniejących przedsiębiorstw. Albo z powodu marki, albo z powodu technologii, albo z powodu niszy rynkowej, którą te przedsiębiorstwa wypełniają na rynkach europejskich - mówi Majman.
Prezes Centrum Studiów Polska Azja Radosław Pyffel dodaje też, że biznesy z Chińczykami prowadzi się zupełnie inaczej niż w Europie. - W Chinach większe znaczenie ma kontakt osobisty, współpraca z partnerem. To wynika z tego, że system prawny nie jest jeszcze na tym poziomie, co w Europie Zachodniej. Kontrakty niczego na 100 proc. nie gwarantują, dlatego ta relacja osobista jest dużo ważniejsza - wyjaśnia.
Jak informuje Sławomir Majman, prawdopodobnie w ciągu najbliższego miesiąca PAIIZ poinformuje o kolejnych dwóch dużych inwestycjach chińskich w Polsce. Chińczycy interesują się między innymi obecnością na naszym rynku telekomunikacyjnym, nowych technologii oraz energetyki.
IAR, bk