Opinie na temat promocji Polski w świecie są podzielone. - Z jednej strony ciągle utyskujemy na brak rozwiązań systemowych, brak jednolitej strategii, że marka Polski nie jest zdefiniowana i nie do końca wiemy, co chcemy komunikować - mówi dr Jarosław Górski, członek zarządu fundacji Best Place - Europejski Instytut Marketingu Miejsc. - Z drugiej strony, jeśli przyjrzeć się poszczególnym działaniom, które prowadzą resorty czy administracja, niekoniecznie centralna, ale też samorządowa, to można być optymistą - dodaje.
Te działania często nie są ze sobą skorelowane, ale nie zawsze taka koordynacja jest możliwa, bo poszczególne projekty dotyczą różnych terenów.
Zdaniem Krzysztofa Przybyła, prezesa Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego "Teraz Polska", większość państw odchodzi jednak od scentralizowanej promocji, więc polski system może wkrótce okazać się bardzo adekwatny do światowych trendów.
Jarosław Górski dodaje, że dziś krajów nie promuje się wyłącznie przez wielkie wydarzenia z pompą. - Promocja odbywa się poprzez bardzo ciche działania dyplomacji ekonomicznej i bardzo male projekty, jak misje gospodarcze, wyjazdy handlowe, nawiązywanie relacji, za którymi idą potem projekty, inwestycje czy kontrakty handlowe.
W jakich krajach powinna odbywać się promocja Polski i jaki związek z nią mają zagraniczni studenci dowiesz się z audycji, którą przygotował i prowadził Wiktor Legowicz.
Audycja powstała w ramach projektu Euranet Plus.