Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 15.05.2013

Debata PiS: polskie koleje nie wytrzymają dwóch lat

Złe zarządzanie, brak ekspertów, zawyżone zarobki kadry zarządzającej - to główne problemy polskiej, o których rozmawiano podczas debaty PiS
Profesor Piotr Gliński i szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak podczas debaty PiS pt. Bezpieczna, nowoczesna kolejProfesor Piotr Gliński i szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak podczas debaty PiS pt. "Bezpieczna, nowoczesna kolej"PAP/Grzegorz Jakubowski
Posłuchaj
  • Marek Sitarz, szef Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej: w ministerialnym zespole nie ma ekspertów od kolei (IAR)
  • Szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak o zarobkach prezesa PKP (IAR)
  • Andrzej Wach, były szef PKP: potrzebne działania systemowe, a nie doraźne (IAR)
Czytaj także

Podczas zorganizowanej w środę przez Prawo i Sprawiedliwość debaty "Bezpieczna, nowoczesna kolej" związkowcy, posłowie i eksperci wspólnie stworzyli dość przygnębiający obraz polskiej kolei.
Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce oraz Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych powtarzał, że polskie firmy kolejowe nie wytrzymają najbliższych dwóch lat, ponieważ nastąpiła totalna destrukcja wszystkich mechanizmów. Jego zdaniem do pracy przychodzą tam ludzie nie mający pojęcia o kolei. Jednym ze skutków tego stanu rzeczy są zakupy taboru kolejowego, które według niego dokonywane są tak "jakby dziecko weszło do sklepu z zabawkami". Jego zdaniem trudno będzie ten tabor utrzymać.
Senator Stanisław Kogut zwracał zwracał uwagę na to, że kolej jest źle i drogo zarządzana. - To nie jest restrukturyzacja, to jest dyrektoryzacja - stwierdził.
Wątek zmian kadrowych na kolei poruszył też szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak. Zauważył, że obecny prezes PKP ma pięciokrotnie wyższe zarobki niż jego poprzednik. - Kontrakty menedżerskie, sumy astronomiczne, przy czym plany likwidacji kolejnych tysięcy kilometrów połączeń kolejowych i jednocześnie zwolnień w spółkach kolejowych - wyliczał Mariusz Błaszczak. Dodał, że jest to dość typowe dla obecnej władzy bo w innych przedsiębiorstwach, na przykład w Poczcie Polskiej dzieje się dokładnie to samo.
Według byłego szefa PKP S.A. Andrzeja Wacha obecnie obowiązują ustawy przyjęte w 2006 roku i dzięki nim na kolei są pieniądze. Podkreślił, że kolei potrzebny jest program zrównoważonego rozwoju transportu w Polsce, w tym kolei i działania systemowe a nie doraźne.
Profesor Marek Sitarz, szef Katedry Transportu Szynowego Politechniki Śląskiej powiedział, że w Polsce nie ma techników kolejowych, wydziałów transportu kolejowego, nie ma też specjalistów z zakresu bezpieczeństwa kolejowego i w związku z tym nie ma szkoleń. Według profesora w Polsce w ogóle jest problem z kulturą bezpieczeństwa, a na kolei wygląda to tak, że "jeździmy tak jak samochodami - tak niebezpiecznie aż nas nie złapią". Jako błąd systemowy Marek Sitarz zakwalifikował podległość Urzędu Transportu Kolejowego Ministrowi Transportu, który odpowiada za transport kolejowy. Urząd ten powinien być zdaniem profesora niezależny, jak w innych krajach.
Profesor Piotr Gliński stwierdził natomiast, że kolej ogniskuje wszystkie problemy obecnego zarządzania Polską. PiS zapowiada kolejne debaty w tej sprawie.

IAR, bk

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>