Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Karpa 30.07.2013

Rządowe nagrody: SLD żąda wyjaśnień

Dzisiejszy "Super Express" donosi, że ministrowie przyznali nagrody swoim urzędnikom na kwotę 21 mln złotych, w ciągu pierwszego półrocza. SLD chce, by premier wytłumaczył się z nagród w ministerstwach.
Dariusz JońskiDariusz JońskiBoston9/CC/Wikipedia

Najhojniejszy okazał się Radosław Sikorski. W MSZ nagrody wyniosły 9,2 mln złotych. Prawie 3 mln zł przyznano w MON, a 2,4 mln złotych w resorcie finansów – podała gazeta. W kancelarii premiera przyznano nagrody w wysokości ponad 650 tys. zł.
Rzecznik Sojuszu Lewicy Demokratycznej Dariusz Joński zapowiedział, że jeszcze we wtorek prześle do Kancelarii Premiera interpelację z zapytaniem o to, kto dokładnie i w jakiej wysokości otrzymał nagrody.
– Nie możemy być ślepi i głusi na to, co się dzieje. Pan premier powinien powiedzieć, przede wszystkim ile osób, kto dostał, w jakiej wysokości, ale też dlaczego podjęto taką decyzję. Przecież pan premier o sytuacji finansów publicznych wie już od kilku tygodni – zaznaczył Joński.
Polityk oskarżył rząd o hipokryzję, bo z jednej strony zamraża się progi ostrożnościowe i zapowiada nowelizację budżetu, a z drugiej wypłaca nagrody. Dariusz Joński przypomniał, że to premier i minister finansów przekonywali, że trzeba szukać oszczędności w resortach.
W ubiegły piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy o finansach publicznych, która zamraża 50-procentowy próg ostrożnościowy. Po wakacjach posłowie mają zebrać się za nowelizację budżetu, która zwiększa deficyt o 16 mld złotych. Rząd chce poszukać także 8 mld oszczędności poprzez cięcia w resortach.
IAR/PAP/mk