Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Anna Borys 22.08.2013

Stażysta Bank of America zmarł prawdopodobnie z przepracowania

21-letni Niemiec Moritz Erhardt przyjechał do Londynu odbyć praktyki w Bank of America Merrill Lynch. Przez 3 ostatnie dni swojego życia pracował po 21 godzin na dobę.
Bank of AmericaBank of America PAP/ CJ GUNTHER

Studenta znaleźli jego współlokatorze martwego pod prysznicem. Policja ustala przyczynę śmierć. Ostatecznie tę kwestię rozstrzygnie sekcja zwłok. Brytyjka prasa sugeruje, że 21-latka mogła wyczerpać praca. Erhardt właśnie zbliżał się do końca swojego 7-tygodniowego stażu w Bank of America Merrill Lynch.

Brytyjski dziennik "The Independent" cytuje wiele wypowiedzi mieszkających w Claredale House stażystów różnych instytucji finansowych, którzy opowiadają o wydłużanym do granic wytrzymałości czasie pracy. Ich zdaniem stażyści Bank of America Merrill Lynch zostawali w biurze najdłużej. - Wszyscy pracujemy po godzinach, ale ci z banków inwestycyjnych regularnie kończą pracę o 3 lub 4 nad ranem. Robisz to jedynie przez maksymalnie dziesięć tygodni, więc panuje dla tego powszechna akceptacja – wyjaśnia jeden ze stażystów.

Warto pamiętać, że gra toczy się o bardzo wysoką stawkę. Już same praktyki są dobrze płatne. W miesiąc student zarabia 2,7 tys. funtów, czyli 13,5 tys. zł.

Pracodawca nie komentuje tej sytuacji. Przedstawiciele Bank of America Merrill Lynch ograniczyli się do złożenia kondolencji rodzinie.

The Independent, abo