Ekonomista: rząd zalepia dziurę w ZUS zamiast reformować system

W opinii gościa audycji "Popołudnie z Jedynką" ekonomisty prof. Wojciecha Otto z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, zmiany szykowane przez rząd w ws. emerytur to "demontaż reformy emerytalnej wprowadzonej w Polsce w 1999 roku, a nie budowanie czegoś nowego".
Jak podkreśla gość Pawła Wojewódki, nigdy nie zapadnie decyzja, by nie wypłacać emerytur z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). - Pies pogrzebany jest jednak w wysokości tych emerytur - zaznacza ekonomista. Otto wyjaśnia, że obowiązujące zasady waloryzacji świadczeń wcześniej przyznanych, a także zasady waloryzacji kont osób, które jeszcze na emeryturę nie przeszły, ale gromadzą swój kapitał emerytalny można zmienić.
W ocenie profesora, rząd na razie unika radykalnych zmian jeśli chodzi o system emerytalny. - Państwo musi co roku dokładać 60-70 mld do niewydolnego systemu. Rząd zamiast reformować system ma pomysł na zalepienie dziury na drodze redukcji składki bieżącej do OFE oraz zagarniając zasób oszczędności wcześniej w OFE zgromadzonych - mówi gość radiowej Jedynki.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiał Paweł Wojewódka.

>>>Zapis całej rozmowy